Przejdź do zawartości

Rzeź wołyńska: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Pamięć o rzezi wołyńskiej: drobne merytoryczne
Pawski (dyskusja | edycje)
dr.red./ del. przypis - o wszystkim, byle nie w temacie
Linia 10: Linia 10:
[[Plik:Legnica_Aleja_Ofiar_OUN-UPA2.JPG|200px|thumb|Aleja Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA w Legnicy]]
[[Plik:Legnica_Aleja_Ofiar_OUN-UPA2.JPG|200px|thumb|Aleja Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA w Legnicy]]


'''Rzeź wołyńska''' <ref>przez większość historyków ukraińskich (m.in. przez [[Ihor Iljuszyn|Ihora Iljuszyna]], [[Mykoła Kuczerepa|Mykołę Kuczerepę]], [[Jarosław Isajewycz|Jarosława Isajewycza]], [[Hurij Buchało|Hurija Buchało]], [[Wołodymyr Chanas|Wołodymyra Chanasa]], [[Bohdan Zabrowarnyj|Bohdana Zabrowarnego]]), [[Instytut Pamięci Narodowej]] ([http://www.ipn.gov.pl/portal.php?serwis=pl&dzial=366&id=4669]), oraz Sejm RP ([http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/2183_u/$file/2183_u.pdf Oficjalny tekst uchwały Sejmu RP]) nazywana ''antypolską akcją''.</ref> – masowa zbrodnia ([[czystka etniczna]], [[ludobójstwo]]<ref>[[Kwalifikacja prawna]] czynu śledztwa [[Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu|Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu]] – pionu śledczego [[Instytut Pamięci Narodowej|Instytutu Pamięci Narodowej]] "w sprawie zbrodni ludobójstwa popełnionych na terenie województwa wołyńskiego w latach 1939–1945 przez nacjonalistów ukraińskich, a w szczególności dopuszczenia się zabójstw kilkudziesięciu tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci narodowości polskiej, znęcania się fizycznego, psychicznego nad członkami ww. grupy narodowej, zniszczenia lub kradzieży ich mienia, oraz stosowania innych represji i czynów nieludzkich w celu stworzenia warunków życia grożących im biologicznym wyniszczeniem bądź zmuszających do opuszczenia swoich siedzib i ucieczki z terenów województwa wołyńskiego tj. o przestępstwa z art. 118 § 1 i 2 kk."[http://www.ipn.gov.pl/portal.php?serwis=pl&dzial=82&id=1291&poz=3&update=1].</ref>) dokonana przez [[nacjonalizm ukraiński|nacjonalistów ukraińskich]] wobec mniejszości polskiej<ref>(liczącej 346 tys.(16,6%) z 2.086 tys mieszkańców ([[1931]])).Z czego na wsi 15,1% (277,1 tys. ludzi), w miastach 27,5% (69,5 tys. ludzi) według spisu powszechnego 1931 – ludność wg języka ojczystego. Według szacunku Ryszarda Torzeckiego ([[Ryszard Torzecki]] ''Polacy i Ukraińcy. Sprawa ukraińska w czasie II wojny światowej na terenie II Rzeczypospolitej''. Warszawa 1993,s. 260) w początkach 1943 na Wołyniu Polacy stanowili 5-7% ludności wsi (50% populacji przedwojennej)</ref> byłego [[województwo wołyńskie (II Rzeczpospolita)|województwa wołyńskiego II RP]] (w czasie wojny należącego do [[Komisariat Rzeszy Ukraina|Komisariatu Rzeszy Ukraina]]), podczas [[okupacja wojenna|okupacji terenów II Rzeczypospolitej]] przez [[III Rzesza|III Rzeszę]], w okresie od lutego [[1943]] do lutego [[1944]].
'''Rzeź wołyńska''' <ref>przez większość historyków ukraińskich (m.in. przez [[Ihor Iljuszyn|Ihora Iljuszyna]], [[Mykoła Kuczerepa|Mykołę Kuczerepę]], [[Jarosław Isajewycz|Jarosława Isajewycza]], [[Hurij Buchało|Hurija Buchało]], [[Wołodymyr Chanas|Wołodymyra Chanasa]], [[Bohdan Zabrowarnyj|Bohdana Zabrowarnego]]), [[Instytut Pamięci Narodowej]] ([http://www.ipn.gov.pl/portal.php?serwis=pl&dzial=366&id=4669]), oraz Sejm RP ([http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/2183_u/$file/2183_u.pdf Oficjalny tekst uchwały Sejmu RP]) nazywana ''antypolską akcją''.</ref> – masowa zbrodnia ([[czystka etniczna]], [[ludobójstwo]]<ref>[[Kwalifikacja prawna]] czynu śledztwa [[Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu|Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu]] – pionu śledczego [[Instytut Pamięci Narodowej|Instytutu Pamięci Narodowej]] "w sprawie zbrodni ludobójstwa popełnionych na terenie województwa wołyńskiego w latach 1939–1945 przez nacjonalistów ukraińskich, a w szczególności dopuszczenia się zabójstw kilkudziesięciu tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci narodowości polskiej, znęcania się fizycznego, psychicznego nad członkami ww. grupy narodowej, zniszczenia lub kradzieży ich mienia, oraz stosowania innych represji i czynów nieludzkich w celu stworzenia warunków życia grożących im biologicznym wyniszczeniem bądź zmuszających do opuszczenia swoich siedzib i ucieczki z terenów województwa wołyńskiego tj. o przestępstwa z art. 118 § 1 i 2 kk."[http://www.ipn.gov.pl/portal.php?serwis=pl&dzial=82&id=1291&poz=3&update=1].</ref>) dokonana przez [[nacjonalizm ukraiński|nacjonalistów ukraińskich]] (przy wsparciu części miejscowej ludności ukraińskiej) wobec mniejszości polskiej<ref>(liczącej 346 tys.(16,6%) z 2.086 tys mieszkańców ([[1931]])).Z czego na wsi 15,1% (277,1 tys. ludzi), w miastach 27,5% (69,5 tys. ludzi) według spisu powszechnego 1931 – ludność wg języka ojczystego. Według szacunku Ryszarda Torzeckiego ([[Ryszard Torzecki]] ''Polacy i Ukraińcy. Sprawa ukraińska w czasie II wojny światowej na terenie II Rzeczypospolitej''. Warszawa 1993,s. 260) w początkach 1943 na Wołyniu Polacy stanowili 5-7% ludności wsi (50% populacji przedwojennej)</ref> byłego [[województwo wołyńskie (II Rzeczpospolita)|województwa wołyńskiego II RP]] (w czasie wojny należącego do [[Komisariat Rzeszy Ukraina|Komisariatu Rzeszy Ukraina]]), podczas [[okupacja wojenna|okupacji terenów II Rzeczypospolitej]] przez [[III Rzesza|III Rzeszę]], w okresie od lutego [[1943]] do lutego [[1944]].


Ofiarami mordów, których kulminacja nastąpiła w lecie 1943, byli Polacy, w mniejszej skali Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Ormianie, Czesi i przedstawiciele innych narodowości zamieszkujących [[Wołyń]]. Nie jest znana dokładna liczba ofiar, historycy szacują<ref>"Liczba osób, które zginęły w określonym, choćby w przybliżeniu, czasie i miejscu (np. na terenie powiatu), i gdzie liczba zamordowanych dla wykazanych w pracy zdarzeń jest podana, wynosi co najmniej 36 543–36 750 Polaków. Rzeczywista liczba zamordowanych jest wyższa i według naszego szacunku wynosi 50 000–60 000 osób. W rzeczywistej liczbie zamordowanych mieszczą się:I. liczba zamordowanych Polaków ustalona dla wykazanych w pracy zdarzeń (tj. 36 543–36 750 osób);II. liczba szacowana. W liczbie szacowanej (II) znajdują się: 1) ofiary z miejscowości, dla których tylko częściowo ustalono liczbę zamordowanych Polaków (... +?); 2) ofiary z miejscowości, w których zginęła niewiadoma liczba Polaków (?); 3) ofiary z miejscowości, z których los Polaków jest nieznany." w: [[Władysław Siemaszko]],[[Ewa Siemaszko]] ''Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia [[1939]]-[[1945]]'', [[Warszawa]] [[2000]], Wydawnictwo "von Borowiecky"; ISBN 83-87689-34-3 – podsumowanie strat polskich. [[Ryszard Torzecki]], op.cit s. 267 szacował straty straty ludności polskiej na Wołyniu na 30–40 tys. osób , co pokrywa się z liczbą 36 543–36 750 ofiar udokumentowanych w źródłach z pracy Władysława i Ewy Siemaszków (patrz wyżej).</ref>, że zginęło do 50–60 tys. Polaków i znacznie mniejsza liczba (2-3 tysiące) Ukraińców.<ref>"Na Wołyniu relacja jest wprost porażająca – po polskiej stronie było może nawet 50–60 tys. ofiar, po ukraińskiej – raczej nie więcej niż 2–3 tys." [[Grzegorz Motyka (historyk)|Grzegorz Motyka]]. Zapomnijcie o Giedroyciu: Polacy, Ukraińcy, IPN. ''[[Gazeta Wyborcza]]'', [[24 maja]] [[2008]].[http://wyborcza.pl/1,86758,5240814,Zapomnijcie_o_Giedroyciu__Polacy__Ukraincy__IPN.html]</ref><ref>przy czym część ofiar po stronie ukraińskiej poniosła śmierć z rąk nacjonalistów ukraińskich za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do oprawców za:Józef Turowski i [[Władysław Siemaszko]] ''Zbrodnie nacjonalistów ukraińskich dokonane na polskiej ludności na Wołyniu.'' Warszawa 1990 s. 158-159., [[Ryszard Torzecki]] ''Polacy i Ukraińcy. Sprawa ukraińska w czasie II wojny światowej na terenie II Rzeczypospolitej''. Warszawa 1993, s. 267, s. 288. ISBN 83-01-11126-7 (tu też źródła archiwalne [[Delegatura Rządu na Kraj|Delegatury Rządu na Kraj]])</ref><ref>"Dotychczas nie dysponujemy wiarygodnym szacunkiem ofiar ukraińskich, autor tych rozważań ([[Tadeusz A. Olszański]]) uważa jednak, że nie jest nieprawdopodobne, iż mogła ona sięgać 1/3 ofiar polskich, tj. 30 000 ludzi na całym terenie objętym konfliktem do końca okupacji niemieckiej i z rąk wszystkich kategorii morderców, oprócz otwartego terroru niemieckiego i jawnych, a nie prowokacyjnych, akcji partyzantki sowieckiej." [[Tadeusz A. Olszański]] – Konflikt polsko-ukraiński 1943–1947 w: [[Więź (miesięcznik)|Więź]] Nr 11–12 (397)/1991 (listopad–grudzień), Warszawa 1991 s.214-232. Szacunek Olszańskiego dotyczy całego obszaru konfliktu tj. Wołynia,Galicji Wschodniej,Polesia,Chełmszczyzny i ziemi rzeszowskiej i wszystkich kategorii morderców.</ref><ref>Brak szczegółowych danych ukraińskich o ofiarach. Wyjątek stanowi baza danych [[Karta (organizacja)|ośrodka Karta]]. Baza danych zawiera 3970 biogramów ofiar konfliktu polsko-ukraińskiego z lat 1942–44 z terenu czterech gmin: Chotiaczów, Korytnica, Mikulicze i Werba [[Powiat włodzimierski|przedwojennego powiatu włodzimierskiego]] województwa wołyńskiego. Są to osoby narodowości polskiej (2974 biogramy) i ukraińskiej (964 biogramy), oraz osoby o innej lub nieustalonej narodowości (32 biogramy)[http://www.indeks.karta.org.pl/ukraina].</ref>.
Ofiarami mordów, których kulminacja nastąpiła w lecie 1943, byli Polacy, w mniejszej skali Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Ormianie, Czesi i przedstawiciele innych narodowości zamieszkujących [[Wołyń]]. Nie jest znana dokładna liczba ofiar, historycy szacują<ref>"Liczba osób, które zginęły w określonym, choćby w przybliżeniu, czasie i miejscu (np. na terenie powiatu), i gdzie liczba zamordowanych dla wykazanych w pracy zdarzeń jest podana, wynosi co najmniej 36 543–36 750 Polaków. Rzeczywista liczba zamordowanych jest wyższa i według naszego szacunku wynosi 50 000–60 000 osób. W rzeczywistej liczbie zamordowanych mieszczą się:I. liczba zamordowanych Polaków ustalona dla wykazanych w pracy zdarzeń (tj. 36 543–36 750 osób);II. liczba szacowana. W liczbie szacowanej (II) znajdują się: 1) ofiary z miejscowości, dla których tylko częściowo ustalono liczbę zamordowanych Polaków (... +?); 2) ofiary z miejscowości, w których zginęła niewiadoma liczba Polaków (?); 3) ofiary z miejscowości, z których los Polaków jest nieznany." w: [[Władysław Siemaszko]],[[Ewa Siemaszko]] ''Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia [[1939]]-[[1945]]'', [[Warszawa]] [[2000]], Wydawnictwo "von Borowiecky"; ISBN 83-87689-34-3 – podsumowanie strat polskich. [[Ryszard Torzecki]], op.cit s. 267 szacował straty straty ludności polskiej na Wołyniu na 30–40 tys. osób , co pokrywa się z liczbą 36 543–36 750 ofiar udokumentowanych w źródłach z pracy Władysława i Ewy Siemaszków (patrz wyżej).</ref>, że zginęło do 50–60 tys. Polaków i znacznie mniejsza liczba (2-3 tysiące) Ukraińców.<ref>"Na Wołyniu relacja jest wprost porażająca – po polskiej stronie było może nawet 50–60 tys. ofiar, po ukraińskiej – raczej nie więcej niż 2–3 tys." [[Grzegorz Motyka (historyk)|Grzegorz Motyka]]. Zapomnijcie o Giedroyciu: Polacy, Ukraińcy, IPN. ''[[Gazeta Wyborcza]]'', [[24 maja]] [[2008]].[http://wyborcza.pl/1,86758,5240814,Zapomnijcie_o_Giedroyciu__Polacy__Ukraincy__IPN.html]</ref><ref>przy czym część ofiar po stronie ukraińskiej poniosła śmierć z rąk nacjonalistów ukraińskich za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do oprawców za:Józef Turowski i [[Władysław Siemaszko]] ''Zbrodnie nacjonalistów ukraińskich dokonane na polskiej ludności na Wołyniu.'' Warszawa 1990 s. 158-159., [[Ryszard Torzecki]] ''Polacy i Ukraińcy. Sprawa ukraińska w czasie II wojny światowej na terenie II Rzeczypospolitej''. Warszawa 1993, s. 267, s. 288. ISBN 83-01-11126-7 (tu też źródła archiwalne [[Delegatura Rządu na Kraj|Delegatury Rządu na Kraj]])</ref><ref>Brak szczegółowych danych ukraińskich o ofiarach. Wyjątek stanowi baza danych [[Karta (organizacja)|ośrodka Karta]]. Baza danych zawiera 3970 biogramów ofiar konfliktu polsko-ukraińskiego z lat 1942–44 z terenu czterech gmin: Chotiaczów, Korytnica, Mikulicze i Werba [[Powiat włodzimierski|przedwojennego powiatu włodzimierskiego]] województwa wołyńskiego. Są to osoby narodowości polskiej (2974 biogramy) i ukraińskiej (964 biogramy), oraz osoby o innej lub nieustalonej narodowości (32 biogramy)[http://www.indeks.karta.org.pl/ukraina].</ref>.


== Tło wydarzeń ==
== Tło wydarzeń ==

Wersja z 20:01, 21 paź 2010

Polskie ofiary zbrodni UPA na Wołyniu (marzec 1943 r.)
Pomnik we Wrocławiu
Tablica wrocławskiego pomnika
Gdańsk. Pomnik Polaków zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu w latach 1943–45
Polakom pomordowanym przez OUN-UPA – pomnik w Przemyślu. Inskrypcja na tablicy w pełnym brzmieniu: "Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże zapomnij o mnie" W hołdzie Polakom, pomordowanym w latach 1943–1945 na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej także tym, którzy opuścili rodzinne strony uchodząc przed terrorem i zagładą z rąk OUN-UPA. W 60 rocznicę tej wielkiej tragedii Rodacy. Przemyśl, Lipiec 2003". – Herby Lwowa, Łucka, Stanisławowa i Tarnopola.
Tablica pomnika w Przemyślu
Tablica ku czci ofiar rzezi wołyńskiej, umieszczona w kościele Świętej Brygidy w Gdańsku
Koszalin. Tablica upamiętniająca męczeńską śmierć polskiego księdza Ludwika Wrodarczyka, umieszczona w kościele pw. św. Józefa Rzemieślnika
Aleja Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA w Legnicy

Rzeź wołyńska [1] – masowa zbrodnia (czystka etniczna, ludobójstwo[2]) dokonana przez nacjonalistów ukraińskich (przy wsparciu części miejscowej ludności ukraińskiej) wobec mniejszości polskiej[3] byłego województwa wołyńskiego II RP (w czasie wojny należącego do Komisariatu Rzeszy Ukraina), podczas okupacji terenów II Rzeczypospolitej przez III Rzeszę, w okresie od lutego 1943 do lutego 1944.

Ofiarami mordów, których kulminacja nastąpiła w lecie 1943, byli Polacy, w mniejszej skali Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Ormianie, Czesi i przedstawiciele innych narodowości zamieszkujących Wołyń. Nie jest znana dokładna liczba ofiar, historycy szacują[4], że zginęło do 50–60 tys. Polaków i znacznie mniejsza liczba (2-3 tysiące) Ukraińców.[5][6][7].

Tło wydarzeń

W wyniku agresji Niemiec i ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 r., po okupacji całości terytorium II Rzeczypospolitej przez Wehrmacht i Armię Czerwoną i ustaleniu w dniu 28 września 1939 r. w pakcie o granicach i przyjaźni pomiędzy III Rzeszą a ZSRR granicy niemiecko-sowieckiej na okupowanym terytorium Polski, tereny województwa wołyńskiego znalazły się pod okupacją ZSRR. Aby uzasadnić aneksję okupowanych terenów Polski, Sowieci przeprowadzili 22 października 1939 r. w atmosferze terroru fikcyjne wybory do lokalnego Zgromadzenia Ludowego. 27 października Zgromadzenie Ludowe Zachodniej Ukrainy ogłosiło włączenie Wołynia w skład Ukraińskiej SSR, co potwierdziło Prezydium Rady Najwyższej 1 listopada 1939 r.[8].

Po ataku Niemiec na ZSRR Wołyń został włączony do utworzonego 1 września 1941 r. Komisariatu Rzeszy Ukraina. Hitler zgodnie ze swoją polityką wschodnią traktował Ukrainę jako zaplecze materialne III Rzeszy i nie przewidywał istnienia tam administracji innej niż niemiecka. Głównym jego celem była eksploatacja gospodarcza, której podstawą były wysokie kontyngenty nakładane na ludność[9].

Po rozpoczęciu likwidacji gett i masowej zagłady ludności żydowskiej (początek 1942), ukraińska policja pomocnicza współdziałała z SS i policją niemiecką przy obławach w gettach i konwojowaniu Żydów do miejsc egzekucji, również niejednokrotnie uczestnicząc w egzekucjach. W Holocauście zostało zamordowanych przez aparat przemocy III Rzeszy około 150 tys. Żydów na Wołyniu i 455 tys. w Małopolsce Wschodniej. Ludobójstwo dokonane publicznie przez niemieckiego okupanta na Żydach, było kolejnym – po masowych deportacjach, aresztowaniach i masowych morderstwach ludności Kresów Wschodnich dokonanych również publicznie w okresie okupacji sowieckiej 19391941 przez NKWD – dowodem na amoralność i "skuteczność" masowych prześladowań i zbrodni dokonywanych instytucjonalnie przez państwa-okupantów i skierowanych przeciw całym grupom narodowościowym lub społecznym. Stwarzało to w konsekwencji klimat społecznej obojętności dla przemocy, zbrodni i wreszcie zbrodni na skalę masową – ludobójstwa. Zagłada Żydów stała się dla ukraińskich nacjonalistów przykładem, jak można usunąć Polaków[10][11][12].

Tej taktyki masowych mordów Ukraińcy nauczyli się od Niemców. To dlatego czystki etniczne UPA zaskakiwały swą skutecznością i dlatego wołyńscy Polacy w 1943 r. byli niemal tak samo bezradni jak Żydzi na Wołyniu w 1942 r. Kampania przeciwko Polakom zaczęła się na Wołyniu, a nie w Galicji, prawdopodobnie właśnie dlatego, że tutaj policja ukraińska odegrała większą rolę w wydarzeniach Holokaustu. Łączy to zagładę Żydów z rzezią Polaków i wyjaśnia obecność na Wołyniu tysięcy doświadczonych w ludobójstwie Ukraińców.[13]

W wyniku zbrodni sowieckich i niemieckich, zsyłek, wyjazdów na roboty do Rzeszy, liczba ludności Wołynia spadła z szacowanych 2,3 mln w sierpniu 1939 roku do niespełna 2 mln w styczniu 1943 roku. Oprócz Żydów, relatywnie największe straty poniosła mniejszość polska - ubytek około 45 tysięcy osób, w tym wiele jednostek przywódczych, o przygotowaniu wojskowym i organizacyjnym. W 1942 roku Niemcy szacowali liczbę Polaków na Wołyniu na 306 tysięcy, co stanowiło 14,6 % ogółu ludności[14][15].

W 1942 bezwzględne postępowanie władz niemieckich (wysokie kontyngenty, rabunkowa gospodarka, egzekucje) doprowadziło do żywiołowego rozwoju ruchu partyzanckiego na Wołyniu. Oprócz grup nie związanych z żadną organizacją polityczną i partyzantki radzieckiej, powstały trzy ukraińskie formacje partyzanckie: tzw. pierwsza UPA (największa), oddziały wojskowe OUN-M, oraz drobne oddziały OUN-SD (OUN-R, później OUN-B). Oddziały OUN-SD działały jednak najbardziej dynamicznie. Jako jedyni zdecydowali się oni na zjednoczenie wszystkich ukraińskich partyzanckich formacji zbrojnych (często siłą), oraz natychmiastowe podjęcie walk partyzanckich[16].

W marcu i kwietniu 1943 nastąpiła na Wołyniu masowa dezercja policjantów Ukraińskiej Policji Pomocniczej. Część dezerterów zasiliła oddziały OUN-B, OUN-M i UPA. Dezerterujący policjanci dopuszczali się zbrodni na wybranych Polakach[17]. Akcja ta nosiła znamiona realizacji postanowień OUN-B o rozpoczęciu walki zbrojnej i planu usunięcia polskiej ludności Wołynia[18][19].

Decyzja o usunięciu Polaków

Na początku 1943 na Wołyniu (niektórzy historycy twierdzą, że na III konferencji OUN-B, która odbyła się w dniach 1723 lutego 1943 r. w wiosce Tereberze lub Wałujky w pobliżu Oleska w obwodzie lwowskim[20]) kierownictwo OUN-B podjęło decyzję o usunięciu wszystkich Polaków z wszystkich ziem uznawanych przez nich za ukraińskie. Miało to zapewnić po zakończeniu wojny tereny jednolite etnicznie, co miało duże znaczenie wobec ewentualnych rozmów pokojowych, czy też ewentualnych plebiscytów.

Organizacja mordów, ich przebieg, rozmiary, zasięg terytorialny oraz cele i motywy, jakie tej akcji przyświecały, uprawniają zdaniem pionu śledczego IPN do stwierdzenia , iż na terenie Wołynia w latach 1939–1945 doszło do zbrodni ludobójstwa[21]. Zbrodnie były dziełem Ukraińskiej Powstańczej Armii, wzmocnionej w marcu i kwietniu 1943 przez dezerterów z Ukraińskiej Policji Pomocniczej, wspomaganej przez ukraińskie chłopstwo zwane czernią, Samoobronni Kuszczowi Widdiły i Służbę Bezpeky OUN-B[22]. Niektórzy historycy (Ryszard Torzecki, Tadeusz Olszański) podkreślają również rolę służb sowieckich w inspirowaniu i podsycaniu tej akcji, czemu przeczą z kolei inni (Grzegorz Hryciuk)[23].

Inspiratorzy zbrodni

Prawdopodobnie odpowiedzialnym za wydanie rozkazu do udziału UPA w czystce etnicznej jest Dmytro Klaczkiwski ps. "Kłym Sawur", dowódca okręgu UPA-Północ[24]. Śledztwo IPN[25] wskazuje przywódców OUN-B i UPA bezpośrednio odpowiedzialnych za decyzję o zbrodni i kierowanie mordami:

  • Dmytro Klaczkiwski, ps. "Kłym Sawur", ówczesny dowódca grupy UPA-Północ. W czerwcu 1943 roku wydał tajną dyrektywę terytorialnego dowództwa UPA na Wołyniu w sprawie przeprowadzenia wielkiej akcji likwidacji polskiej ludności męskiej w wieku od 16 do 60 lat. Samego dokumentu do dziś nie odnaleziono. Informacje o nim i jego treści znajdują się w zeznaniach dowódcy UPA Jurija Stelmaszczuka, złożonych w czasie śledztwa po jego aresztowaniu przez NKWD w 1945[26][10][27].

[...] Powinniśmy przeprowadzić wielką akcję likwidacji polskiego elementu. Przy odejściu wojsk niemieckich należy wykorzystać ten dogodny moment dla zlikwidowania całej ludności męskiej w wieku od 16 do 60 lat. [...] Tej walki nie możemy przegrać i za każdą cenę trzeba osłabić polskie siły. Leśne wsie oraz wioski położone obok leśnych masywów powinny zniknąć z powierzchni ziemi

  • Iwan Łytwyńczuk, ps. „Dubowyj”, dowódca Pierwszej Grupy UPA, a następnie Okręgu Wojskowego „Zahrawa”
  • Petro Olijnyk, ps. „Enej”, dowodził Okręgiem Wojskowym „Bohun”.
  • Jurij Stelmaszczuk, ps. „Rudyj”, dowódca grupy UPA „Ozero”, a następnie Okręgu Wojskowego UPA „Turiw”.

Opis zbrodni

Rodzaje napadów

Zasadniczo można wyróżnić trzy rodzaje napadów:

  • napady na pojedyncze osoby oraz małe grupki udające się do innych miejscowości, lub pracujące w polu lub lesie
  • napady na małe skupiska Polaków, złożone z kilku, kilkunastu rodzin, zamieszkujące w ukraińskich wsiach, lub położone na uboczu kolonie
  • napady na duże skupiska ludności polskiej, wymagające skoncentrowania większych sił.

Dwa pierwsze rodzaje napadów były dziełem Służby Bezpeky OUN lub oddziałów UPA. Trzeci rodzaj wymagał mobilizowania ukraińskiej ludności cywilnej uzbrojonej w białą broń lub sprzęty gospodarskie[28].

Początki zbrodni

Do grudnia 1942 następowały mordy na pojedynczych osobach i rodzinach polskich. Ofiarami byli głównie Polacy zatrudnieni w niemieckiej administracji rolnej i leśnej (nadleśniczy[29], zarządcy folwarków[30], agronomowie), a następnie ludność wiejska, głównie we wschodnich powiatach Wołynia. Za pierwszy masowy mord rzezi wołyńskiej Instytut Pamięci Narodowej[25] uznaje masakrę w dniu 9 lutego 1943 w polskiej kolonii Parośla Pierwsza (gm. Antonówka, powiat sarneński). Oddział UPA Hryhorija Perehijniaka "Dowbeszki-Korobki" zamordował tam 173 Polaków[31]. W nocy z 26 na 27 marca 1943 oddziały UPA podległe Iwanowi Łytwyńczukowi - "Dubowemu" zabiły co najmniej 179 osób w Lipnikach[32]. 23 kwietnia 1943 oddział UPA pod osobistym dowództwem "Dubowego" zabił około 600 osób w Janowej Dolinie (gm. Bereźne, powiat kostopolski)[33]. W tym czasie największe nasilenie zbrodni miało miejsce w okręgach UPA podległych Łytwyńczukowi i Petrowi Olijnykowi[34], głównie w powiatach sarneńskim, kostopolskim i krzemienieckim[35].

Również maj nie był spokojny: 12 maja w powiecie sarneńskim spalono wsie: Ugły, Konstantynówkę, Osty, Ubereż. 24 maja we wsi Niemodlin w pow. kostopolskim zamordowano 170 osób. W nocy z 24 na 25 maja 1943 spalono wszystkie dwory i folwarki w powiecie włodzimierskim. 28 maja 600-osobowy oddział UPA spalił wieś Staryki i wymordował wszystkich jej mieszkańców. Do lipca 1943 w powiecie horochowskim dokonano napadów na 23 wsie polskie, w powiecie dubieńskim – na 15, w powiecie włodzimierskim – na 28 wsi.

Fala napadów rozpoczęta na wschodzie Wołynia przesuwała się systematycznie w kierunku zachodnim. Eksterminacja ludności polskiej w maju-czerwcu 1943 rozszerzyła się na powiaty dubieński, łucki i zdołbunowski, a w lipcu 1943 objęła wszystkie, poza powiatem lubomelskim ziemie Wołynia.

Najwięcej mordów dokonano latem 1943. Mordy niejednokrotnie miały miejsce w niedziele. Ukraińcy wykorzystywali fakt, że ludność polska gromadziła się podczas mszy w kościołach, więc często kościoły były otaczane, a wierni przed śmiercią niejednokrotnie torturowani w okrutny sposób (np. przecinanie ludzi na pół piłą do drewna, wyłupywanie oczu, palenie żywcem)[36][37].

Na 15 lipca (mając błędne informacje, że antypolska akcja zaplanowana jest na 20 lipca) Armia Krajowa zaplanowała przeprowadzenie antyukraińskiej akcji, polegającej na likwidacji aktywistów OUN-B, a mającej udaremnić akcję ukraińską. Całkowitym zaskoczeniem było wcześniejsze rozpoczęcie akcji przez Ukraińców[38].

Krwawa niedziela

O świcie (godzina 3.00 nad ranem) 11 lipca 1943 oddziały UPA dokonały skoordynowanego ataku na 99 polskich miejscowości, głównie w powiatach horochowskim i włodzimierskim[39] pod hasłem Śmierć Lachom[40]. Po otoczeniu wsi, by uniemożliwić mieszkańcom ucieczkę, doszło do nieludzkich rzezi i zniszczenia. Ludność polska ginęła od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi zbrodni. Polskie wsie po wymordowaniu ludności były palone, by uniemożliwić ponowne osiedlenie. Była to akcja dobrze przygotowana i zaplanowana. Na przykład, akcję w pow. włodzimierskim poprzedziła koncentracja oddziałów UPA w lasach zawidowskich (na zachód od Porycka), w rejonie Marysin Dolinka, Lachów oraz w rejonie Zdżary, Litowież, Grzybowica. Na cztery dni przed rozpoczęciem akcji we wsiach ukraińskich odbyły się spotkania, na których uświadamiano miejscową ludność o konieczności wymordowania wszystkich Polaków. Rzeź rozpoczęła się około godz. 3 rano 11 lipca 1943 od polskiej wsi Gurów, obejmując swoim zasięgiem: Gurów Wielki, Gurów Mały, Wygrankę, Zdżary, Zabłoćce – Sądową, Nowiny, Zagaję, Poryck, Oleń, Orzeszyn, Romanówkę, Lachów, Swojczów, Gucin i inne. We wsi Gurów na 480 Polaków ocalało tylko 70 osób; w kolonii Orzeszyn na ogólną liczbę 340 mieszkańców zginęło 270 Polaków; we wsi Sądowa spośród 600 Polaków tylko 20 udało się ujść z życiem, w kolonii Zagaje na 350 Polaków uratowało się tylko kilkunastu.

Również tego dnia rano 20-osobowa grupa napastników weszła w czasie mszy św. do kościoła w Porycku, gdzie w ciągu trzydziestu minut zabito ok. 100 ludzi, wśród których były dzieci, kobiety i starcy. Bandyci wymordowali wówczas wszystkich (ok. 200) Polaków mieszkających w Porycku. Podobne ataki na kościoły przeprowadzano w innych miejscowościach.

Zabójstw dokonywano z wielkim okrucieństwem. Wsie i osady polskie ograbiono i spalono. Po dokonanych masakrach do wsi na furmankach wjeżdżali chłopi z sąsiednich wsi ukraińskich, zabierając całe mienie pozostałe po zamordowanych Polakach. Główna akcja trwała do 16 lipca 1943. W całym zaś lipcu 1943 celem napadów stało się co najmniej 530 polskich wsi i osad. Wymordowano wówczas siedemnaście tysięcy Polaków, co stanowiło kulminację czystki etnicznej na Wołyniu.

Sierpień 1943

W sierpniu kontynuowano antypolską akcję w miejscowościach, które z różnych przyczyn ludobójstwo ominęło. Do zmasowanej akcji przypominającej atak z 11 lipca doszło w dniach 28-31 sierpnia, kiedy zaatakowano 85 miejscowości, głównie w powiatach kowelskim, włodzimierskim i nietkniętym dotąd przez rzezie powiecie lubomelskim[41]. 29 sierpnia UPA przeprowadziła akcję we wsiach Ostrówki i Wola Ostrowiecka w powiecie lubomelskim. Zabito wszystkich Polaków, spalono wszystkie budynki, zrabowano mienie i zwierzęta gospodarskie. W wyniku tej akcji we wsi Wola Ostrowiecka zginęło 529 osób, w tym 220 dzieci w wieku do 14 lat, a we wsi Ostrówki zamordowano 438 osób, w tym 246 dzieci do lat 14[42]. Łącznie w sierpniu 1943 dokonano napadów na 301 miejscowości i zamordowano co najmniej 8280 Polaków[43].

Wiarygodnie brzmi hipoteza Grzegorza Motyki, że przynajmniej w części przypadków tak krwawy przebieg akcji był zamierzony, mordy bowiem miały przerazić Polaków, uniemożliwić im stworzenie efektywnej samoobrony i zmusić Ukraińców do walki do upadłego, bez możliwości odwrotu. Zdaje się to potwierdzać informacja zamieszczona w jednym ze sprawozdań podziemia polskiego, że ulotki wzywające do opuszczenia Wołynia pojawiły się tylko w powiecie dubieńskim i krzemienieckim.[44]

W drugiej połowie 1943 UPA przeprowadziło akcję podziału między chłopów ukraińskich ziem pozostałych po zniszczonych osadach polskich i ziem folwarków znacjonalizowanych przez władze sowieckie po 1939, zaś od czerwca 1941 pozostających pod zarządem niemieckim.

Przełom 1943/1944

Po okresie względnego uspokojenia sytuacji w październiku-listopadzie 1943, pod koniec roku, szczególnie w czasie świąt Bożego Narodzenia na terenach całego Wołynia nastąpiła nowa fala zbrojnych antypolskich akcji nacjonalistów ukraińskich. Grupy UPA, wspomagane przez miejscową ludność ukraińską, uderzyły na skupiska ludności polskiej i bazy samoobrony w powiatach: rówieńskim, łuckim, kowelskim i włodzimierskim (tzw. "krwawe świętowanie").

 Osobny artykuł: Zbrodnia w Janówce.

Do ostatniej fali napadów na Wołyniu doszło na początku 1944 r. Korzystając z wycofywania się garnizonów niemieckich przed następującą Armią Czerwoną, oddziały UPA i bojówki OUN atakowały pozbawioną obrony polską ludność. 2 lutego 1944 na drodze między Kuśkowcami Wielkimi a Śniegorówką zamordowano 129 uchodźców z Łanowiec. 13 lutego w kilku miejscowościach położonych w pobliżu Włodzimierza Wołyńskiego zabito łącznie około 140 Polaków. W tym samym miesiącu w klasztorze w Wiśniowcu bojówka SB OUN zamordowała około 300 osób, głównie kobiet i dzieci[45].

 Osobny artykuł: Zbrodnie w Wiśniowcu.

W ocenie T. Snydera do grudnia z rąk UPA zginęło blisko 40 tys. Polaków[46].

Wiosną 1944 oddziały UPA przeniosły ciężar swych działań na ziemię lwowską i Podole, liczniej niż Wołyń zamieszkane przez Polaków[47] [48]. Ponadto na lewym brzegu Bugu doszło do eskalacji partyzanckich walk polsko-ukraińskich.

Bardzo trudno dziś określić dokładnie liczbę pomordowanych Polaków. Jednym z powodów jest fakt, że niektóre miejscowości zostały zrównane z ziemią, a wszyscy ich mieszkańcy wymordowani. Ostrożne szacunki poparte materiałem dowodowym w postaci relacji tych, którzy przeżyli, pozwalają określić straty polskie na Wołyniu na 50–60 tys. pomordowanych w całym roku 1943 i początkach 1944, z czego 15 tys. do lipca 1943, zaś 17 tys. w lipcu 1943. Duża grupa ludności polskiej szukała schronienia w miastach pod opieką Niemców, ok. 5–7 tys. trafiło do partyzantki sowieckiej. Łączne straty ludności polskiej Wołynia obejmujące zabitych, rannych, deportowanych (i zamordowanych po aresztowaniu) przez NKWD w latach 1939–1941 na Syberię i do Kazachstanu (ok. 45 tys. ludzi)[49], zamordowanych przez NKWD w więzieniach w Łucku, Równem i pomniejszych w czerwcu 1941 (po agresji III Rzeszy na ZSRR – p. ks. Władysław Bukowiński), wywiezionych na roboty do Niemiec (do czerwca 1943–25 tys. Polaków)[50], zamordowanych w czasie pacyfikacji przez policję niemiecką i uciekinierów wyniosły w okresie 1939–1945 około 150 tysięcy osób. Polskie podziemie (Okręgowy delegat rządu) w raporcie z 7 października 1943 r. (a więc po największej fali mordów) oceniało liczbę ludności polskiej na 170 tys. skupionej w 11 miastach powiatowych oraz w 25 bazach obronnych[51].

Na obszarze województw lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego w analogicznych napadach zginęło w r. 1944 ok. 30–40 tys. Polaków, w województwach poleskim i lubelskim 10–20 tys.[52] – w sumie wraz z wołyńskim ofiarami czystek etnicznych padło 80–100 tys. osób narodowości polskiej[53]. Łączną liczbę ofiar ukraińskich na tym samym terenie szacuje się na nie więcej niż 30 tys. osób[54],przy czym za najbardziej prawdopodobny przyjmowany jest przedział 10–20 tys. ludzi[55].

Polska samoobrona

Wraz ze wzrostem zagrożenia napadami ukraińskimi na polskie wsie, na przełomie 1942/1943 zaczęły powstawać samorzutnie pierwsze oddziały samoobrony. Były one nieliczne, słabo uzbrojone i ich działalność ograniczała się do patrolowania okolicy i ostrzegania przed atakiem. W 1943 roku na Wołyniu powstało nieco ponad 100 ośrodków samoobrony kierowanych w początkowej fazie ich tworzenia przez władze cywilne. Pierwsze placówki samoobrony powstały w miejscowościach: Jeziory, Szachy, Serniki, Swarycewicze, Borowe, Dubrowica, Wołczyce, Huta Stepańska, Dobryń, Nowosiółki, Ostrowsk, Wieluń, Biała, Komary, Huta Sopaczewska, Hały. W powiecie kostopolskim zorganizowano placówki samoobrony we wsiach: Głuszków, Moczulanka, Nowiny, Stara Huta, Bronisławówka, Rudnia, Stryj, Mokre, Myszków, Zawołocz, Marulczyn, Woronusze, Jakubówka. Szczególnie duża baza powstała w rejonie Starej Huty, gdzie 14 wsi utworzyły wspólny system obrony z ośrodkiem dowodzenia w Starej Hucie.

Drugą dużą bazę zorganizowano w Przebrażu. Wieś zamieniono w obóz warowny. Siły samoobrony stanowił batalion w składzie 4 kompanii. W organizacji samoobrony, uzbrojeniu i przeszkoleniu jej członków pomocy udzielił Inspektorat Łuck AK. Latem 1943 siły w Przebrażu to już siedem kompanii i szwadron zwiadu konnego. Ogółem około 1 000 ludzi stanęło pod bronią.

W rejonie na południu od Kowla zorganizowano placówki samoobrony we wsiach: Zasmyki, Janówka, Radomle, Lityń, Ossa, Wierzbiczno, Suszybaba, Lublatyn, Zielona, Różyn, Stara i Nowa Dąbrowa.

Na północ od Włodzimierza Wołyńskiego utworzono samoobronę we wsiach: Spaszczyzna, Wodzinów, Wodzinek, Bielin, Sieliski, Aleksandrówka, Marianówka. Do największych baz samoobrony należały: Przebraże, Huta Stepańska, Pańska Dolina, Stara Huta, Zasmyki, Bielin. Mniejsze ośrodki nie wytrzymały naporu ukraińskich nacjonalistów i zostały zniszczone. Tylko z niektórych mieszkańcy wsi zdołali przedostać się do miast lub większych ośrodków samoobrony.

Ta taktyka nie zapobiegała mordom, dlatego też w lipcu 1943, Okręgowa Delegatura Rządu na Wołyniu wydała instrukcje o tworzeniu baz samoobrony i oddziałów partyzanckich. Była to inicjatywa spóźniona, gdyż w lipcu 1943 ofiarami ludobójstwa padło już około 30 tys. polskiej ludności cywilnej. Z powstałych pojedynczych placówek samoobrony do wkroczenia na tereny Wołynia przetrwało tylko kilkanaście, natomiast w przypadku większych baz samoobrony (składających się z kilku sąsiednich wsi polskich otoczonych różnego rodzaju umocnieniami polowymi) wspomaganych przez oddziały partyzanckie na ogólną liczbę 16, rozbite przez UPA zostały tylko dwie. W styczniu 1944 z oddziałów partyzanckich na tym terenie utworzono 27 Wołyńską Dywizję Piechoty. Powstanie samoobrony na Wołyniu poważnie ograniczyło rozmiary polskich strat, ale nie zapobiegło ludobójstwu Polaków[56].

 Osobny artykuł: Polska samoobrona na Wołyniu.

Polski odwet

Jeszcze w roku 1943 część Polaków, która ocalała z napadów na swoje wsie i wstąpiła do oddziałów niemieckiej policji (ok. 1200 osób[57]) bądź do radzieckich oddziałów partyzanckich dokonywała - w ramach nowych jednostek - pacyfikacji wsi ukraińskich[57]. W rezultacie w tekstach propagandowych OUN i UPA pojawiły się oskarżenia Polaków o kolaborację z ZSRR i III Rzeszą[57].

Na początku stycznia 1944 roku, po przekroczeniu przez Armię Czerwoną przedwojennej granicy Polski dowództwo AK zarządziło mobilizację oddziałów partyzanckich na Wołyniu i podjęło decyzję o rozpoczęciu akcji Burza. 28 stycznia 1944 r. utworzono 27 Wołyńską Dywizją Piechoty AK[58].

 Osobny artykuł: 27 Wołyńska Dywizja Piechoty.
 Osobny artykuł: Akcja Burza na Wołyniu.

Oprócz działań przeciwko Niemcom, dywizja przeprowadziła 16 większych akcji bojowych przeciw oddziałom UPA, usuwając częściowo zagrożenie dla polskiej ludności cywilnej na zachodzie Wołynia[10].

Szacowana liczba ofiar

Ofiary polskie i prowadzone śledztwa

Ryszard Torzecki szacował straty polskie na tym obszarze na 30–40 tys. osób[59]. Według badań przeprowadzonych przez Władysława i Ewę Siemaszków, na Wołyniu zginęło co najmniej 36 543–36 750 znanych z nazwiska Polaków, oraz dalsze kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy, których okoliczności śmierci nie są znane, co daje łączną liczbę 50–60 tys. zamordowanych Polaków[60]. Analogiczną wielkość podają Grzegorz Motyka[61] i Jan Kęsik[62]. Liczba 50-60 tys. zamordowanych Polaków jest obecnie uznawana za najbardziej realną przez polskich historyków[63].

Część danych opracowanych przez Siemaszków jest podważana przez ukraińskiego krajoznawcę Jarosława Caruka, który na podstawie własnych badań w rejonie włodzimierskim twierdzi, że autorzy ci zawyżyli liczbę polskich ofiar o 1916 osób, zaś ilość ofiar ukraińskich zaniżyli o 1184 osoby[64]. Ustalenia Caruka są kwestionowane przez polskich świadków[65]. Grzegorz Hryciuk krytykuje je za ślady zbyt daleko posuniętego "literackiego talentu autora"[66], Grzegorz Motyka wskazuje na przypisywanie Polakom przez Caruka zbrodni niemieckich[67]. Liczb podawanych przez Jarosława Caruka nikt nie weryfikował[68].

Śledztwa w sprawie zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej Wołynia i Podola prowadzą obecnie terenowe oddziały Instytutu Pamięci Narodowej[69].

Oddziałowa Komisja ŚZPNP w Rzeszowie – prowadzi "śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej zamieszkałej na terenie pow. przemyskiego w latach 1944-1948" [70].

Ryszard Szawłowski w artykule Genocidum atrox, publikowanym również jako Trzy ludobójstwa[71] postawił tezę o równoważności zbrodni dokonanych przez III Rzeszę, ZSRR i nacjonalistów ukraińskich, przy nadaniu zbrodniom ukraińskim klasyfikacji wyższej od zbrodni niemieckich i sowieckich[72].

Zbieranie historycznych świadectw zbrodni

Prócz instytucji państwowych powołanych ustawowo do badania, dokumentowania i ścigania zbrodni przeciwko narodowi polskiemu jak Instytut Pamięci Narodowej, badaniem i dokumentowaniem zbrodni ukraińskich nacjonalistów zajmują się organizacje społeczne , w tym Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, założone w 1992 Stowarzyszenie Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów z siedzibą we Wrocławiu, które wydaje kwartalnik Na Rubieży i działający od 1982 (do 1989 w podziemiu) Ośrodek "Karta" wydający kwartalnik "Karta". Karta uczestniczyła w organizacji w latach 1997–2005 serii seminariów historyków polskich i ukraińskich, poświęconych wzajemnym stosunkom w okresie II wojny światowej. Owocem seminariów jest dziesięciotomowa seria "Polska-Ukraina. Trudne pytania" zawierająca opracowania przygotowane w trakcie seminariów. Współwydawcami serii były Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej i Ośrodek "Karta".

Ofiary innych narodowości

Nacjonaliści ukraińscy mordowali także Żydów i Ukraińców nieprzychylnych UPA, pomagającym Polakom i kolaborantów z okresu pierwszej okupacji sowieckiej 1939-1941. Wiele ofiar było też wśród osób z małżeństw mieszanych. Wg wyliczeń Siemaszków na Wołyniu podczas w latach 1941–1945 r. z rąk nacjonalistów ukraińskich zginęło: 846–847 Ukraińców, 1210 Żydów, 342 Czechów, 135–136 Rosjan i 70 osób jeszcze innej narodowości[73].

Zdaniem Grzegorza Motyki na Wołyniu zginęło ok. 2–3 tysięcy Ukraińców[74]. Grzegorz Hryciuk szacuje tę wielkość na 2–2,2 tys. osób[62], Wołodymyr Serhijczuk mówi ogólnie o "kilku tysiącach"[75].

Ofiarami czystki etnicznej była również niewielka społeczność polskich Ormian w Galicji, mordowanych za przywiązanie do polskości (pamiętano, że arcybiskup ormiański Józef Teodorowicz zdecydowanie opowiadał się za przynależnością Lwowa do Polski). W dniach 19- 21 kwietnia 1944 r. w Kutach nad Czeremoszem na Pokuciu (zwanych małą stolicą Ormian polskich), zamordowano ok. 500 polskich Ormian i Polaków[76].

Straty materialne

Oprócz dużej ilości ofiar, antypolskie akcje nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu doprowadziły do olbrzymich strat materialnych. Zdołano ustalić, że z ogólnej liczby 1150 wiejskich osad polskich w których znajdowało się 31 tys. zagród, oddziały ukraińskie zniszczyły 1048 osiedli i 26 167 zagród[77]. Ponadto z 252 kościołów i kaplic zniszczonych zostało 103 obiekty[78].

Już 16 października 1943 r. dowódcy Okręgu Wojskowego UPA Turiw nakazywali swoim oddziałom blokady gospodarcze miast, tak aby zabrakło w nich chleba dla uchodźców i usuwanie śladów polskości poprzez rozbieranie bądź palenie domów. Dalsze usuwanie materialnych przejawów obecności Polaków na Wołyniu było przeprowadzane zgodnie z rozkazem OUN z 2 lutego 1944 r.[79][80]

[...] 7. Likwidować ślady polskości [...].

a) Zniszczyć wszystkie ściany kościołów i innych polskich budynków kultowych,

b) Zniszczyć drzewa przy zabudowaniach tak, aby nie pozostały nawet ślady, że tam kiedykolwiek ktoś żył, ale nie niszczyć drzew owocowych przy drogach,

c) do 21 XI 1944 roku zniszczyć wszystkie polskie chaty, w których poprzednio mieszkali Polacy [...]. Zwraca się uwagę raz jeszcze na to, że jeżeli cokolwiek polskiego pozostanie, to Polacy będą mieli pretensje do naszych ziem.

Postój, 9.02. [19] 44 r. Mandriwny

Pamięć o rzezi wołyńskiej

  • W sprawie zbrodni ludobójstwa popełnionych w latach 1939–1945 na terenie województwa wołyńskiego przez nacjonalistów ukraińskich toczy się śledztwo IPN[81].
  • 2003 (sondaż OBOP). W chwili obecnej 49% Polaków nie wie nic, 17% "coś słyszało, ale dokładnie nie wie, o co chodzi", 20% "wie, ale mało" a tylko 14% "wie dużo" o ludobójstwie nacjonalistów ukraińskich w latach II wojny światowej.
  • 10 lipca 2003 w 60 rocznicę rzezi wołyńskiej, lider Prawa i Sprawiedliwości, późniejszy premier Jarosław Kaczyński powiedział "To, co się stało przed 60 laty na Wołyniu, a później w innych częściach Galicji Wschodniej – to było ludobójstwo! To było ludobójstwo w najczystszym tego słowa znaczeniu! To było ludobójstwo na wielką skalę i każdy, kto nie chce tego powiedzieć, każdy, kto tego po prostu nie mówi – kapituluje przed zbrodnią, zapewnia triumf zbrodniarzom. [...] Jeżeli w jakikolwiek sposób relatywizujemy, zmniejszamy wagę, nie określamy w sposób adekwatny właśnie, czyli jako ludobójstwo, masowego zabijania Polaków – to stwarzamy podstawę do powtórzenia tego rodzaju wydarzeń!"
  • 11 lipca 2003, w 60 rocznicę mordu w Porycku, prezydenci Polski (Aleksander Kwaśniewski) i Ukrainy (Leonid Kuczma) odsłonili w Porycku pomnik pomordowanych. Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział wówczas: " Trzeba jednak tutaj wyrazić moralny protest wobec ideologii, która doprowadziła do "akcji antypolskiej", zainicjowanej przez część Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii. Wiem, że te słowa wielu mogą zaboleć. Ale żaden cel, ani żadna wartość, nawet tak szczytna jak wolność i suwerenność narodu, nie może usprawiedliwiać ludobójstwa, rzezi cywilów, przemocy i gwałtów, zadawania bliźnim okrutnych cierpień."
  • 29 października 2007 – projekt uchwały w sprawie uznania za ludobójstwo rzezi dokonanych na Polakach przez Ukraińców na Wołyniu w latach 19421944 został zredagowany przez czterech polskich eurodeputowanych wybranych z listy Ligi Polskich Rodzin[82] i przedstawiony wszystkim delegacjom do Parlamentu Europejskiego[83]. Projektu uchwały nie poddano jednak pod głosowanie[84].
  • 17 maja 2008 odbyła się w Warszawie konferencja międzynarodowa: Polska-Ukraina przyjaźń i partnerstwo (OUN-UPA hańba i potępienie).
  • 10 lipca 2008 odbyła się w Warszawie, w galerii Porczyńskich, konferencja naukowa: 65. rocznica eksterminacji ludności polskiej na Kresach Wschodnich dokonanej przez nacjonalistów ukraińskich.
  • 29 września 2008 roku Sejmik Województwa Dolnośląskiego uczcił 65 rocznicę ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu – Kresach południowo-wschodnich Rzeczypospolitej Polskiej specjalną uchwałą[85].
  • Działa Ogólnopolski Komitet Budowy Pomnika Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA[86], odsłonięcie nastąpi prawdopodobnie we wrześniu 2009 na placu Szembeka w Warszawie[87]. Wcześniej planowano wzniesienie pomnika na placu Grzybowskim, przeciwko formie (pięciometrowe drzewo ze skrzydłami zamiast konarów z przybitymi do pnia zwłokami dzieci) protestowali wówczas m.in. Agnieszka Holland i Bronisław Geremek[88].
  • 15 lipca 2009 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął przez aklamację uchwałę w sprawie tragicznego losu Polaków na Kresach wschodnich w 66. rocznicę rozpoczęcia przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię na Kresach II Rzeczypospolitej tzw. antypolskiej akcji – masowych mordów o charakterze czystki etnicznej i znamionach ludobójczych[89].
  • 27 października 2009 r. Sejmik Województwa Opolskiego oddał cześć Polakom i obywatelom II Rzeczypospolitej Polskiej innych narodowości, pomordowanym na Kresach Rzeczypospolitej, a także złożył hołd żołnierzom Samoobrony Kresowej, oraz Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich, którzy podjęli bohaterską walkę w obronie polskiej ludności cywilnej[90].
  • 28 grudnia 2009 r. Sejmik Województwa Podkarpackiego złożył hołd obywatelom Polakom i obywatelom II RP zamordowanym na Kresach i potępił zbrodnie OUN-UPA[91].
  • 23 lutego 2010 r. Sejmik Województwa Lubuskiego oddał cześć pomordowanym na Kresach II Rzeczypospolitej przez ukraińskich nacjonalistów z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii[92].
  • 27 września 2010 r. Sejmik Województwa Małopolskiego w specjalnej rezolucji oddał cześć Polakom i obywatelom innych narodowości pomordowanym przez OUN i UPA. Radni Sejmiku podziękowali również Ukraińcom, którzy nieśli pomoc polskim sąsiadom. Złożono także hołd żołnierzom AK i BCh, którzy stanęli w obronie ludności cywilnej[93].
  1. przez większość historyków ukraińskich (m.in. przez Ihora Iljuszyna, Mykołę Kuczerepę, Jarosława Isajewycza, Hurija Buchało, Wołodymyra Chanasa, Bohdana Zabrowarnego), Instytut Pamięci Narodowej ([1]), oraz Sejm RP (Oficjalny tekst uchwały Sejmu RP) nazywana antypolską akcją.
  2. Kwalifikacja prawna czynu śledztwa Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu – pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej "w sprawie zbrodni ludobójstwa popełnionych na terenie województwa wołyńskiego w latach 1939–1945 przez nacjonalistów ukraińskich, a w szczególności dopuszczenia się zabójstw kilkudziesięciu tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci narodowości polskiej, znęcania się fizycznego, psychicznego nad członkami ww. grupy narodowej, zniszczenia lub kradzieży ich mienia, oraz stosowania innych represji i czynów nieludzkich w celu stworzenia warunków życia grożących im biologicznym wyniszczeniem bądź zmuszających do opuszczenia swoich siedzib i ucieczki z terenów województwa wołyńskiego tj. o przestępstwa z art. 118 § 1 i 2 kk."[2].
  3. (liczącej 346 tys.(16,6%) z 2.086 tys mieszkańców (1931)).Z czego na wsi 15,1% (277,1 tys. ludzi), w miastach 27,5% (69,5 tys. ludzi) według spisu powszechnego 1931 – ludność wg języka ojczystego. Według szacunku Ryszarda Torzeckiego (Ryszard Torzecki Polacy i Ukraińcy. Sprawa ukraińska w czasie II wojny światowej na terenie II Rzeczypospolitej. Warszawa 1993,s. 260) w początkach 1943 na Wołyniu Polacy stanowili 5-7% ludności wsi (50% populacji przedwojennej)
  4. "Liczba osób, które zginęły w określonym, choćby w przybliżeniu, czasie i miejscu (np. na terenie powiatu), i gdzie liczba zamordowanych dla wykazanych w pracy zdarzeń jest podana, wynosi co najmniej 36 543–36 750 Polaków. Rzeczywista liczba zamordowanych jest wyższa i według naszego szacunku wynosi 50 000–60 000 osób. W rzeczywistej liczbie zamordowanych mieszczą się:I. liczba zamordowanych Polaków ustalona dla wykazanych w pracy zdarzeń (tj. 36 543–36 750 osób);II. liczba szacowana. W liczbie szacowanej (II) znajdują się: 1) ofiary z miejscowości, dla których tylko częściowo ustalono liczbę zamordowanych Polaków (... +?); 2) ofiary z miejscowości, w których zginęła niewiadoma liczba Polaków (?); 3) ofiary z miejscowości, z których los Polaków jest nieznany." w: Władysław Siemaszko,Ewa Siemaszko Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945, Warszawa 2000, Wydawnictwo "von Borowiecky"; ISBN 83-87689-34-3 – podsumowanie strat polskich. Ryszard Torzecki, op.cit s. 267 szacował straty straty ludności polskiej na Wołyniu na 30–40 tys. osób , co pokrywa się z liczbą 36 543–36 750 ofiar udokumentowanych w źródłach z pracy Władysława i Ewy Siemaszków (patrz wyżej).
  5. "Na Wołyniu relacja jest wprost porażająca – po polskiej stronie było może nawet 50–60 tys. ofiar, po ukraińskiej – raczej nie więcej niż 2–3 tys." Grzegorz Motyka. Zapomnijcie o Giedroyciu: Polacy, Ukraińcy, IPN. Gazeta Wyborcza, 24 maja 2008.[3]
  6. przy czym część ofiar po stronie ukraińskiej poniosła śmierć z rąk nacjonalistów ukraińskich za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do oprawców za:Józef Turowski i Władysław Siemaszko Zbrodnie nacjonalistów ukraińskich dokonane na polskiej ludności na Wołyniu. Warszawa 1990 s. 158-159., Ryszard Torzecki Polacy i Ukraińcy. Sprawa ukraińska w czasie II wojny światowej na terenie II Rzeczypospolitej. Warszawa 1993, s. 267, s. 288. ISBN 83-01-11126-7 (tu też źródła archiwalne Delegatury Rządu na Kraj)
  7. Brak szczegółowych danych ukraińskich o ofiarach. Wyjątek stanowi baza danych ośrodka Karta. Baza danych zawiera 3970 biogramów ofiar konfliktu polsko-ukraińskiego z lat 1942–44 z terenu czterech gmin: Chotiaczów, Korytnica, Mikulicze i Werba przedwojennego powiatu włodzimierskiego województwa wołyńskiego. Są to osoby narodowości polskiej (2974 biogramy) i ukraińskiej (964 biogramy), oraz osoby o innej lub nieustalonej narodowości (32 biogramy)[4].
  8. Por. Grażyna Korneć, Początki okupacji Kresów Wschodnich przez Związek Sowiecki (1939–1941) w: Wschodni Rocznik Humanistyczny , t. IV 2007; "W czterdziestym nas Matko na Sibir zesłali". Polska a Rosja 1939-42. Wybór i opracowanie Jan Tomasz Gross, Irena Grudzińska-Gross. Wyd. I krajowe Warszawa 1990, Wyd. Res Publica i Wyd. Libra ISBN 83-7046-032-1.
  9. Grzegorz Motyka, "Ukraińska partyzantka 1942-1960", Warszawa 2006, ISBN 83-88490-58-3, s 102
  10. a b c Władysław Filar, Wydarzenia wołyńskie 1939–1944, wydawnictwo Adam Marszałek, 2008
  11. Ewa Siemaszko: Od walk do ludobójstwa. [dostęp 25 marca 2009]. (pol.).
  12. Timothy Snyder, Rekonstrukcja narodów. Polska, Ukraina, Litwa i Białoruś 1569-1999, Sejny 2009, ISBN 978-83-86872-78-7, s.183
  13. Timothy Snyder, Rekonstrukcja narodów..., op.cit. s. 183
  14. Grzegorz Hryciuk, "Przemiany narodowościowe i ludnościowe w Galicji Wschodniej i na Wołyniu w latach 1931-1948", Toruń 2005, ISBN 83-7441-121-X, ss. 262, 272
  15. Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945, Warszawa 2000, ss. 48-49
  16. G. Motyka, R. Wnuk – "Pany i rezuny. Współpraca AK-WiN i UPA 1945-1947", Warszawa 1997, s. 37
  17. Grzegorz Motyka, "Ukraińska partyzantka 1942-1960", Warszawa 2006, ISBN 83-88490-58-3, s.312
  18. "Wysoce prawdopodobną jest teza, że decyzja o rozpoczęciu na szeroką skalę walki partyzanckiej i przeprowadzeniu antypolskiej akcji jest ściśle powiązana z dezercją policji ukraińskiej." - Piotr Zając, prokurator IPN
  19. Grzegorz Motyka, "Ukraińska partyzantka 1942-1960", op.cit., s.312
  20. Wersji tej nie podtrzymuje Instytut Pamięci Narodowej- "uznano, że na III konferencji podjęto jedynie decyzję o tworzeniu silnych struktur partyzanckich nie podejmujących wszakże szerszej działalności bojowej i nastawionych na wystąpienie w „odpowiednim momencie”, natomiast decyzję o rozpoczęciu na szeroką skalę działań partyzanckich podjęto samodzielnie na Wołyniu łamiąc ustalenia III konferencji. Są różne możliwości wyjaśnienia takiej, a nie innej decyzji wołyńskich przywódców OUN. Pierwsza, to cicha umowa pomiędzy Klaczkiwskim i Szuchewyczem mająca na celu usunięcia Łebed’ia. Być może elementem planu zmiany na stanowisku prowidnyka był „bunt terenu”. " szczegóły patrz dalej prokurator IPN Piotr Zając)
  21. Piotr Zając, prokurator IPN
  22. Grzegorz Motyka
  23. "Przebieg wydarzeń nie pozwala na potwierdzenie tezy o prowokacji niemieckiej czy radzieckiej" - Grzegorz Hryciuk, Przemiany narodowościowe i ludnościowe w Galicji Wschodniej i na Wołyniu w latach 1931-1948, Toruń 2005, ISBN 83-7441-121-X, s.275
  24. Okręg utworzony formalnie w listopadzie 1943 obejmował terytorium Wołynia. Z ustaleń śledztwa IPN: "Według poczynionych ustaleń Dmytro Klaczkiwski rozpoczął na Wołyniu masową walkę partyzancką na własną rękę, bez konsultacji z Prowodem, łamiąc ustalenia konferencji. Taki przebieg wydarzeń zdają się potwierdzać informacje mówiące o podziale na „wołyniaków” i „hałyczan” do jakiego w następnych tygodniach doszło w szeregach OUN-B. Informacje z Wołynia o walce partyzanckiej i działaniach przeciwko Polakom nie wywołały początkowo w Galicji entuzjazmu, lecz odwrotnie ogromne zaniepokojenie. Potwierdzają to nawet meldunki polskiego wywiadu. Część banderowców uważała je za przedwczesne, powodujące jedynie niepotrzebny rozlew ukraińskiej krwi. Z kolei na Wołyniu zaczęło narastać niezadowolenie z postawy Galicji, z tego, że nie poszła drogą otwartej walki.", Prokurator Instytutu Pamięci Narodowej Piotr Zając.
  25. a b prokurator Piotr Zając
  26. Przekazuję do waszej wiadomości, że w czerwcu 1943 r. przedstawiciel centralnego Prowodu – dowódca UPA – "Piwnicz" "Kłym Sawur" przekazał mi tajną dyrektywę w sprawie całkowitej- powszechnej, fizycznej likwidacji ludności polskiej. (...) Dla wykonania tej dyrektywy proszę rzetelnie przygotować się do akcji przeciw Polakom i wyznaczam odpowiedzialnych: w rejonach nadbużańskich – kurinnego "Łysoho", na rejony turzyski, owadnowski, oździutycki i pozostałe – "Sosenka"; na okręg kowelski- "Hołobenka". Władysław Filar, Antypolskie akcje nacjonalistów ukraińskich
  27. Tadeusz Piotrowski, Genocide and Rescue in Wołyń. Page 187
  28. Grzegorz Motyka – "Tak było w Bieszczadach", s. 112-113
  29. Polscy leśniczy zostali jako grupa w całości deportowani przez NKWD 10 lutego 1940 wraz z rodzinami
  30. majątki ziemskie przekształcone przez władze sowieckie po 1939 w sowchozy, po czerwcu 1941 pod zarządem niemieckim.
  31. "Prologiem wielkiej antypolskiej czystki było wymordowanie w lutym 1943 r. wsi Parośle. Z zeznań świadków wynika, że akcję przeprowadził oddział banderowców udający sowieckich partyzantów. W kwietniu 1943 doszło do uderzenia na Janową Dolinę, niezaprzeczalnie przeprowadzonego przez UPA. W trakcie ataku na tę miejscowość mającego na celu ponoć jedynie „zdobycie amonitu” zamordowano ok. 600 Polaków." tamże. Por.też Grzegorz Motyka "Zapomnijcie..."
  32. Grzegorz Motyka, "Ukraińska partyzantka 1942-1960", op.cit., s.314
  33. Grzegorz Motyka, "Ukraińska partyzantka 1942-1960", op. cit., s.316
  34. Grzegorz Motyka, "Ukraińska partyzantka 1942-1960", op. cit., s.313-315
  35. Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945, Warszawa 2000, s.1045
  36. Aleksander Korman, Ludobójstwo UPA na ludności polskiej. Wyd. Nortom, Wrocław 2003, ss. 95. ISBN 83-85829-84-9
  37. Jan Żaryn: "znaczna część polityków i dowódców ukraińskich dotknięta odmową ze strony Niemiec utworzenia samodzielnej Ukrainy chciała wykorzystać sytuację geopolityczną i okupację niemiecką tych terenów, by zrealizować akcję czystki etnicznej, od końca 1942 r. (czyli po likwidacji gett przez Niemców) wymierzoną w mniejszość polską zamieszkującą w wioskach i małych miasteczkach. Warto dodać, że akcja ta w latach 19421945 z nasileniem w lipcu 1943 r. na Wołyniu od początku miała znamiona akcji systemowej, w pełni przemyślanej, a następnie wykonanej zgodnie z planem. Pacyfikowano od wschodu do zachodu, wieś po wsi, a ludność łącznie z kobietami i dziećmi w koszmarny sposób mordowano. Do dziś te opisy zbrodni budzą zgrozę: obcinanie kończyn, piersi i pośladków, rzucanie noworodkami o ściany, wkładanie zardzewiałych prętów w odbyt itd. Wreszcie podpalanie całych wiosek, by pozostali przy życiu nie mieli gdzie wracać." [w:] Rzeczpospolita. Strach przed świadkami Wołynia. Kamila Baranowska 13-07-2009. [5]
  38. W. Romanowski – "ZWZ-AK na Wołyniu 1939-1944", Lublin 1993
  39. Grzegorz Motyka, "Ukraińska partyzantka 1942-1960", op.cit, s.329
  40. Wojskowy Przegląd Historyczny. 1988. "Śmierć! Śmierć Lachom Śmierć!, Śmierć moskiewsko-żydowskiej komunie! W bój OUN nas wiedzie ..." str. 130. ; Adam Peretiatkowicz. Wołyńska samoobrona w dorzeczu Horynia. ISBN 83-905206-1-3. 1997. "Pojawiły się "Tryzuby", jako godło ukraińskie na ich czapkach. Wszystkie chłopaki z Sech zasiliły szeregi policji. A. Szura siedział na poręczy mostku przy drodze w Sechach i śpiewał "Śmierć Lachom, śmierć żydowskiej komunie " str. 53; Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko. Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945: 1939-1945. ISBN 83-87689-34-3. 2000. " Wieś Tomaszgród (Sechy) "śpiewano "Śmierć Lachom, śmierć żydowskiej komunie". Wieś obwieszono transparentami z nacjonalistycznymi hasłami. Na rynku postawiono krzyż z napisem Sława Borciam za Ukrajinu, pod którym później Ukraińcy składali przysięgi " str. 783 ; Karol Grünberg Czas wojny 1939-1945. Wykłady z historii, "Troja", 1991. str. 508; Cezary Gawryś. Ścieżki ocalenia. Biblioteka "Więzi", 1997. ISBN 83-85124-98-5, "... musztry wojskowe, często śpiewają: Śmierć Lachom, śmierć". str. 49; Henryk Cybulski. Czerwone noce . Ministerstwa Obrony Narodowej, 1974. "Śmierć Lachom". Dla pozyskania motłochu do realizacji tego hasła obiecali uczestnikom rzezi przekazanie całego dobytku ofiar oraz ich ziemię." str. 14.
  41. Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko, Ludobójstwo..., op. cit., s.1048-1049
  42. W sierpniu 1992 dokonano ekshumacji szczątków wymordowanej ludności polskiej, która potwierdziła masowe mordy dokonane przez UPA w sierpniu 1943 r. w tych miejscowościach.
  43. Władysław Siemaszko, Ewa Siemaszko, Ludobójstwo..., op.cit., s.1045-1046
  44. Grzegorz Hryciuk, Przemiany narodowościowe i ludnościowe w Galicji Wschodniej i na Wołyniu w latach 1931-1948, Toruń 2005, Wydawnictwo Adam Marszałek, ISBN 83-7441-121-X; s.275.
  45. Grzegorz Motyka, "Ukraińska partyzantka 1942-1960", op.cit., s.354-356
  46. T. Snyder, Tajna wojna, s.248
  47. "W lipcu 1944 r. na zjeździe Ukraińskiej Głównej Rady Wyzwoleńczej – ciała pomyślanego jako ponadpartyjna platforma polityczna UPA – dowódca UPA Roman Szuchewycz "Taras Czuprynka" przyznał, iż na Wołyniu miała miejsce "likwidacja ludności polskiej (...), która zakończyła się latem 1943 r.", a w Galicji "dowództwo UPA wydało rozkaz wysiedlenia Polaków, jeśli sami się nie przesiedlą. Ataki są kontynuowane". I dodał: "Tworzymy dla siebie wygodne pozycje, których nie można osiągnąć przy zielonych stołach [rozmów]. Nie damy siebie okłamać. Ukraińskie masy w naszych rękach". Grzegorz Motyka. "Zapomnijcie o Giedroyciu: Polacy, Ukraińcy, IPN." Gazeta Wyborcza 24 maja 2008.[6]
  48. [7] Tereny ludobójstwa OUN-UPA na Polakach w latach 1942/1943–1946/1947. Mapa [w:] Rzeczpospolita. Od walk do ludobójstwa. 10 lipca 2008.
  49. Timothy Snyder "Tajna wojna. Henryk Józewski i polsko-sowiecka rozgrywka o Ukrainę" . Kraków 2008. Wyd.Znak, ISBN 978-83-240-1033-2 s.232 za: memoriałem "Sprawa Ukraińska. Egzemplarz dla Pana Premiera"(1943), "Zeszyty Historyczne" nr 71 Paryż 1985,s. 142.
  50. Łącznie do czerwca 1943 wywieziono z Wołynia na roboty przymusowe do Rzeszy 134 tys. ludzi – 25 tys. Polaków i 109 tys. Ukraińców. P. Grzegorz Hryciuk "Represje niemieckie na Kresach Wschodnich" Pamięć i Sprawiedliwość 1 (12)/2008 Warszawa 2008, Wyd. IPN ISSN 1427–7476 – dane Delegatury Rządu na Kraj i pokrywające się z nimi dane niemieckie
  51. Ryszard Torzecki op.cit s.288 przypis 118, 119
  52. Ryszard Torzecki Polacy i Ukraińcy. Sprawa ukraińska w czasie II wojny światowej na terenie II Rzeczypospolitej. Warszawa 1993, s. 267, s. 288. ISBN 83-01-11126-7 (tu też źródła archiwalne Delegatury Rządu na Kraj).
  53. Ryszard Torzecki op.cit s.267.
  54. Tadeusz Andrzej Olszański Konflikt polsko-ukraiński 1943-1947 w Więź Nr 11–12 (397)/1991 (listopad–grudzień), Warszawa 1991 s. 214-232.
  55. Grzegorz Motyka "Polska reakcja na działania UPA – skala i przebieg akcji odwetowych" w: Antypolska akcja OUN-UPA 1943-1944: fakty i interpretacje (red. nauk. Grzegorz Motyka i Dariusz Libionka). Instytut Pamięci Narodowej. Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu.(Materiały z sesji naukowej zorganizowanej przez Biuro Edukacji Publicznej IPN – KŚZpNP. Oddział w Lublinie, 24–25 maja 2001 r), Warszawa 2002 Wyd. IPN, ISBN 83-89078-09-0)
  56. Michał Klimecki, Zbigniew Palski, Samoobrona ludności polskiej na Wołyniu w 1943 roku, źródło.
  57. a b c T. Snyder, Tajna wojna, s.249
  58. Władysław Filar: 27 WDP AK Fenomen Polskiego Państwa Podziemnego. [dostęp 3 stycznia 2009]. (pol.).
  59. Ryszard Torzecki, Polacy i Ukraińcy... , s. 267
  60. Władysław Siemaszko,Ewa Siemaszko Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939–1945, Warszawa 2000, Wydawnictwo "von Borowiecky"; ISBN 83-87689-34-3
  61. G. Motyka, Ukraińska partyzantka, Warszawa 2003, s.412
  62. a b J. Kęsik, Ogólny bilans strat ludności w wyniku ukraińsko-polskiego konfliktu narodowościowego w latach II wojny światowej [w:] Polska-Ukraina. Trudne pytania, t.9, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Warszawa 2002, ISBN 83-915111-5-4, s. 41
  63. Grzegorz Motyka, Ukraińska partyzantka 1942–1960, str. 410
  64. W. Serhijczuk, Straty ludności w wyniku ukraińsko-polskiego konfliktu narodowościowego w latach II wojny światowej [w:] Polska-Ukraina. Trudne pytania, t.9, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Warszawa 2002, ISBN 83-915111-5-4, s. 44
  65. Grzegorz Hryciuk, "Przemiany...", op.cit., s.270, przyp.280
  66. Tamże
  67. Grzegorz Motyka, "Ukraińska partyzantka...", op.cit., s.359
  68. Ihor Iljuszyn, UPA i AK. Konflikt w Zachodniej Ukrainie (1939-1945), Warszawa 2009, ISBN 978-83-928483-0-1, s.37
  69. Śledztwa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w sprawie zbrodni nacjonalistów ukraińskich na Podolu: dotychczasowe ustalenia, wnioski i zamierzenia na przyszłość’’ – prokurator Tomasz Rojek (OKŚZpNP we Wrocławiu); Warszawa, 1 lipca 2003, "Ustalenia śledztwa w sprawie zbrodni popełnionych przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu na ludności narodowości polskiej w latach 1939–1945’" – prokurator Piotr Zając (OKŚZpNP w Lublinie). Warszawa, 1 lipca 2003.
  70. Instytut Pamięci Narodowej
  71. Ryszard Szawłowski Trzy ludobójstwa
  72. Po pierwsze, ludobójstwo ukraińskie realizowało się wyłącznie w postaci niezwłocznej eksterminacji fizycznej (wymordowania) – "tam i wtedy" – wszystkich Polaków, od niemowląt po starców. Po drugie, ludobójstwo ukraińskie połączone było z reguły ze stosowaniem najbardziej barbarzyńskich tortur. Po trzecie, o ile ludobójstwa niemieckie i sowieckie były dokonywane wyłącznie przez "wyspecjalizowane" zbrodnicze formacje mundurowe, inaczej było, jeśli chodzi o ludobójstwo ukraińskie. W tym przypadku obok dominującej banderowskiej Ukraińskiej Powstańczej Armii, zwłaszcza w większych ludobójczych akcjach, uczestniczyły również w sumie dziesiątki tysięcy lokalnych ukraińskich chłopów, w tym tzw. Samoobronni Kuszczowi Widdily (formalnie wiejskie oddziały "samoobrony", które jednak w praktyce stanowiły siły pomocnicze UPA w ludobójstwie na Polakach), sąsiedzi, bandy uzbrojone w siekiery, widły itp. rodzaj ukraińskiego pospolitego ruszenia. W dodatku towarzyszyły im czasem kobiety, wyrostki, a nawet dzieci ukraińskie, zajmujące się masowym rabunkiem mienia, podpaleniami i dobijaniem rannych Polaków. Działo się tak mimo nieraz wzajemnej rzekomej przyjaźni czy wręcz istniejących w stosunku do pewnych Polaków długów wdzięczności. Po czwarte, osobnej wzmianki wymaga zjawisko szczególnie zbrodniczego podejścia do małżeństw mieszanych polsko-ukraińskich. W takich mianowicie przypadkach ukraińscy ludobójcy nierzadko mordowali całe rodziny, łącznie z dziecmi (!), lub dochodziło do mordu na polskim współmałżonku. W każdym razie wynik przeprowadzonej komparatystyki jest jednoznaczny: ludobójstwo ukraińskie na Polakach pod względem swej bezwzględności i barbarzyństwa, a po jego dokonaniu – po dziś dzień – ze względu na zaprzeczenia lub co najmniej grubymi nićmi szyte relatywizowanie i wykręty – znacznie "przewyższa" ludobójstwa niemieckie i sowieckie. Szczególnie obciążające Ukraińców są masowo stosowane na Polakach – jako "dodatek" do mordów – okrutne, sadystyczne torturyRyszard Szawłowski Trzy ludobójstwa
  73. Ewa, Władysław Siemaszko, Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939–1945, str. 1079
  74. G. Motyka, Ukraińska partyzantka, s.412
  75. W. Serhijczuk, Straty ludności w wyniku ukraińsko-polskiego konfliktu narodowościowego w latach II wojny światowej [w:] Polska-Ukraina. Trudne pytania, t.9, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Warszawa 2002, ISBN 83-915111-5-4, s. 53
  76. Więcej na http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=69&nid=594
  77. 37 osiedli zniszczyli Niemcy, 66 przetrwało wojnę, ale zostały zniszczone przez władze sowieckie po ewakuacji Polaków. [w:] Władysław Filar, Wydarzenia wołyńskie 1939–1944, Toruń 2008, str. 165, 166
  78. 94 zrujnowali Sowieci po 1944 r., po 1992 r. zwrócono 26 kościołów.[w:] Władysław Filar, Wydarzenia wołyńskie 1939–1944, Toruń 2008, str. 165, 166
  79. Władysław Filar, Wydarzenia Wołyńskie 1939–1944, str. 158
  80. Ks. Józef Wołczański, Eksterminacja Narodu Polskiego i Kościoła Rzymskokatolickiego przez ukraińskich nacjonalistów w Małopolsce Wschodniej w latach 1939-1945.Wstęp.
  81. śledztwo IPN
  82. Andrzej Zapałowski (Wiceprzewodniczący delegacji Parlamentu Europejskiego ds. Ukrainy), Dariusz Grabowski, Bogusław Rogalski oraz Witold Tomczak.
  83. Europosłowie reagują na próby rehabilitacji UPA, w: Rzeczpospolita 29 października 2007.
  84. Patrz: http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=943&PHPSESSID=cfb43afedc1625086e1d0b95e9201921
  85. Uchwała Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Tekst uchwały
  86. Apel Ogólnopolskiego Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA, mysl.pl [dostęp 11.04.2009]
  87. Pomnik polskich ofiar OUN-UPA stanie w Warszawie?, wp.pl [dostęp 11.04.2009]
  88. Przeciw pomnikowi ofiar UPA, rp.pl [dostęp 11.04.2009]
  89. UCHWAŁA Sejm u Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 15 lipca 2009 roku w sprawie tragicznego losu Polaków na Kresach wschodnich W lipcu 2009 roku mija kolejna- 66. rocznica rozpoczęcia przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię na Kresach ll Rzeczypospolitej tzw. antypolskiej akcji – masowych mordów o charakterze czystki etnicznej i znamionach ludobójczych. Sejm RP składa hołd pomordowanym Rodakom i obywatelom polskim innych narodowości oraz członkom Armii Krajowej, Samoobrony Kresowej i Batalionów Chłopskich, którzy podjęli dramatyczną walkę w obronie polskiej ludności cywilnej i przywołuje bolesną pamięć o ukraińskich cywilnych ofiarach. Sejm RP wyraża szczególne uznanie i wdzięczność Ukraińcom, którzy często z narażeniem własnego życia pomagali i ratowali swych polskich sąsiadów. Tragedia Polaków na Kresach Wschodnich ll Rzeczypospolitej winna być przywrócona pamięci historycznej współczesnych pokoleń. Jest to zadanie dla wszystkich władz publicznych w imię lepszej przyszłości i porozumienia narodów w naszej części Europy, w tym szczególnie Polaków i Ukraińców. Oficjalny tekst uchwały na stronie Sejmu RP
  90. Tekst uchwały
  91. Rezolucja Sejmiku Województwa Podkarpackiego w sprawie upamiętnienia ofiar ludobójstwa dokonanego na Polakach na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. Sejmik Województwa Podkarpackiego oddaje cześć Polakom i obywatelom II Rzeczypospolitej Polskiej innych narodowości, pomordowanym na Kresach Rzeczypospolitej przez zbrodniarzy wywodzących się z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii. Sejmik Województwa Podkarpackiego potępia zbrodniarzy, którzy dokonali ludobójstwa na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej i jednocześnie wyraża uznanie i wdzięczność tym Ukraińcom, którzy z narażeniem własnego życia nieśli pomoc swoim polskim sąsiadom. Sejmik Województwa Podkarpackiego składa hołd żołnierzom Samoobrony Kresowej, oraz armii Krajowej i Batalionów chłopskich, którzy podjęli bohaterska walkę w obronie polskiej ludności cywilnej. Sejmik Województwa Podkarpackiego uważa, że przywrócenie prawdy historycznej o tragedii Polaków na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej jest niezbędne do pojednania pomiędzy narodami polskim i ukraińskim.
  92. Stanowisko Sejmiku Województwa Lubuskiego. [dostęp 25 lutego 2010].
  93. Informacja na stronie Sejmiku Województwa Małopolskiego. [dostęp 1 października 2010].

Bibliografia

Szablon:Bibliografia start

Szablon:Bibliografia stop

Zobacz też

Linki zewnętrzne

Szablon:Polska samoobrona na Kresach Płd-Wsch