Przejdź do zawartości

Dyskusja:Moralność

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Dekalog nie jest zbiorem zasad tylko zbiorem NAKAZÓW lub ZAKAZÓW, co podważa, że dekalog jest moralnością. Nawet jeśli przyjmiemy obecną formę definicji. Obecna definicja także nie określa wyboru między mniejszym złem, a wiekszym, a opiera się na uproszczeniu, między dobrem i złem co kompletnie pokazuje, że jest nie dopracowana.

W ogóle cała sekcja Wikipedii na tematy "moralne" nadaje się do radykalnej przeróbki. Taw 16:42, 16 lip 2003 (CEST)[odpowiedz]


W obrębie kultury europejskiej i amerykańskiej większości ludzi wpajana jest moralność w większym lub mniejszym stopniu zgodna z tradycją judeochrześcijańską, której najbardziej lapidarnym ujęciem jest dekalog. Moralność wynikająca z religii spoza obszaru tej tradycji jest często w pewnym przynajmniej zakresie również z nią zgodna, w wielu sprawach jest jednak rozbieżna. Np: w tradycji chrześcijańskiej posiadanie więcej niż jednej żony jest uważane za amoralne, a w tradycji islamu nie.

Mała uwaga że nie bardzo istnieje coś takiego jak "kultura amerykańska" jako przeciwieństwo "kultury europejskiej".

Heh... a gdzie w cytowanym tekście sugerowane jest, że to przeciwieństwa? Wystarczy, że są różne, choć bardzo podobne, a jedna rodziła się w oparciu o drugą. Youandme 19:26, 16 lip 2003 (CEST)[odpowiedz]

A taka całkiem poważna to "dekalog" nie ma nic a nic wspólnego z europejskimi normami moralnymi.

Dekalog w katolickim skrócie:

  1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną
  2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno
  3. Pamiętaj, abyś dzień święty święcił
  4. Czcij ojca swego i matkę swoją
  5. Nie zabijaj
  6. Nie cudzołóż
  7. Nie kradnij
  8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu
  9. Nie pożądaj żony bliźniego swego
  10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest

1,2,3,9,10 w najmniejszym stopniu nie zgadzają się z tradycyjną moralnością europejską która nie potępia zazdrości i nie wymaga przynależności do żadnej religii. Również od 5 są dopuszczane (również przez Kościół Katolicki) liczne wyjątki - np. zabijanie podczas wojny czy kara śmierci. Co do pozostałych punktów też można mieć uwagi. Dekalog w wersji biblijnej ma jeszcze mniej wspólnego z moralnością europejską niż wersja skrócona (szabat itd.). Taw 19:23, 16 lip 2003 (CEST)[odpowiedz]


Duża uwaga. Coś takiego jak kultura amerykańska istnieje i to bardzo realnie. Jonasz (PW) 21:34, 16 lip 2003 (CEST)[odpowiedz]

Ależ oczywiście, że się z tym zgadzam! W moim powyższym, krótkim komentarzu (do wypowiedzi Tawa) to jest jak najbardziej ukryte (słówko "różne" na to wskazuje :-) ). Ale... zostawmy tu innym miejsce na dyskusję o moralności... Youandme 22:32, 16 lip 2003 (CEST)[odpowiedz]

Rzeczywiście w duzym stopniu zgadzam się z TAW-em, co do tego akapitu, chociaż to ja go napisałem :-) Nie wiem jednak, czy wogóle istnieje coś takiego jak "moralność europejska", a jeśli tak, to jak ją własciwie zdefiniować...

Polimerek|Polimerek, 08:45, 17.07.2003 CEST

liczne wyjątki - no 2 podałeś... a kara śmierci tylko wtedy gdy nie ma innej możliwości powstrzymania przestępcy... - czyli nie w dzisiejszym świecie...

"Nie wszystkie systemy etyczne prowadzą jednak zawsze do tego samego zbioru zasad moralnych, dlatego nie ma czegoś takiego jak moralność uniwersalna" - no to niech autor pokłóci się z filozofami... 1. a może doskonalszy z tych systmów jest uniwersalny? 2. a jeżeli nie poznało się uniwersalnego systemu wartości to znaczy, że nie ma go wcale?? (jakbys mieszkał na pustyni to by mówił, że śnieg nie istnieje :P)



"Większość ludzi ma zasady moralne głęboko zinternalizowane (wpojone w podświadomość) w trakcie procesu wychowawczego i często w ogóle nie zastanawia się nad ich genezą." - nie wiem skąd to twierdzenie pochodzi ale nie jest ono całkowicie słuszne, zabrakło mi tu "Większość ludzi ma NIEKTÓRE zasady moralne...". Sporo jest takich zasad, których nikt człowieka nie uczył, np dążenie do poznania i zachowania prawdy, a są przez większość osób co najmniej dostrzegane (nie mówię, że przestrzegane). Istnieje więc coś takiego jak prawo naturalne, z którym każdy człowiek się po prostu rodzi, a które przez wpływ kultury dopiero może być zmieniane (jak choćby wspomniana, niesprawiedliwa przecież poligamia, czy wychowywanie ludzi na terrorystów).

w tekśce jest wspomniane o usunięciu przykazania z Dekalogu przez Kościół. Myślę, że nie jest to dostatecznie sprecyzowane i należałoby to uścislić. Uważam, że w tym zakazie chodziło o powstrzymanie "ubóstwiania" martwych przedmiotów. Innymi słowy, przykazanie miało zapobiegać sytuacji, w której zamiast czcić Boga, w czym pomaga posąg (np. w skupieniu myśli), czci się posążek jako Boga. Jednak później, kiedy ludzie zrozumieli tę różnicę (czyli pewną symbolikę posążków, więc nie to, że one są bogami), zakaz w zasadzie nie miał sesnu...



wykorzystanie w przykłądzie aborcji wydaje mi się dość kontrowersyjne, zwłaszcza to: większość Polaków popiera aborcję - z tego, co wiem, to ten sondaż mówił o aborcji w niektórych wypadkach, należałoby to zamieścić

Kolberg

[edytuj kod]

Należałoby poprawić charakterystykę punktu piątego, gdyż w obecnej formie brzmi zbyt podobnie do opisu trzeciego. 37.30.106.211 (dyskusja) 12:29, 1 lut 2013 (CET)[odpowiedz]

Poprawiłem. --Robsuper (dyskusja) 14:30, 1 lut 2013 (CET)[odpowiedz]