Dyskusja:Sonoryzm
Nie NPA
[edytuj kod]From: jantopol@poczta.onet.pl
To: Maciej Maciejewski
Subject: Re: Dot. informacji na http://witryna.czasopism.pl/pl/gazeta/1012/1042/1063= /
Date: Wed, 20 Jul 2005 16:55:41 +0200
dziekuje za te, ciekawa i zaskakujaca informacje (bo ze ktos kopiuje mnie na poczatku kariery;))). Faktycznie to cytat z mojego artykulu, wpisany bez mojej wiedzy i zgody. Nie widze jednak problemu w jego pojawieniu sie w polskiej wikipedii (ewentualnie mozna zamiescic informacje o zrodle cytatu, wczesniej to bylo w "Odrze" 9/2004).
Pozdrawiam serdecznie,
Jan Topolski
Ze zgłoś błąd
[edytuj kod]na razie najprosztsze poprawki di tego hasła: (skrobanie, skrzypienie i bębnienie po pudle wiolonczeli – nie tylko wiolonczeli, ale instrumentów strunowych w ogóle
To zadnie proszę usunąć, bo nie odpowiada rzeczywistości: kompozytorzy nie są od proponowania klasyfikacji brzmień (to zadanie muzykologów i teoretyków) nie ich zadaniem - lecz fizyków - jest analiza widm (notabene niektórzy i tak to robili, chociażby w studiach elektronicznych, jak Stockhausen w Kolonii) utwory sonorystyczne mają formy, niekiedy dość proste (kumulacja efektów, albo szeregowanie kontrastów, itd.), więc ta osttnia uwaga wprowadza w błąd. W literaturze muzykologicznej jest na ten temat duśo wiadomości.
Sonoryzm był jednak intuicyjny, zadowalał się powierzchniową (zmysłową) warstwą zjawiska: nie proponował żadnej klasyfikacji brzmień, nie zajmował się ich stroną fizyczną, a tylko kolekcjonował dziwne dźwięki, zestawiając je albo na zasadzie zdjęć w albumie, albo w tradycyjnych schematach formalnych.
Zgłoszono: Robak1902, 15:25, 8 sty 2008 (CET)