Pole pszenicy ze żniwiarzem i słońcem
Autor |
Vincent van Gogh |
---|---|
Data powstania |
1889 |
Medium | |
Wymiary |
72,0 × 92,0 cm |
Miejsce przechowywania | |
Miejscowość | |
Lokalizacja |
Autor |
Vincent van Gogh |
---|---|
Data powstania |
1889 |
Medium | |
Wymiary |
73,0 × 92,0 cm |
Miejsce przechowywania | |
Miejscowość | |
Lokalizacja |
Autor |
Vincent van Gogh |
---|---|
Data powstania |
1889 |
Medium | |
Wymiary |
59,5 × 72,0 cm |
Miejsce przechowywania | |
Miejscowość | |
Lokalizacja |
Podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym Saint-Paul-de Mausole w miejscowości Saint-Rémy van Gogh obrał za temat m.in. rozciągające się za szpitalem pole uprawne. Namalował kilka wersji, w tym 3 wersje przedstawiające pracę żniwiarza podczas zbiorów[1]:
- Pole pszenicy ze żniwiarzem i słońcem (hol. Korenveld met maaier lub Korenveld met maaier en zon[2], ang. Wheat Field with Reaper and Sun) – obraz Vincenta van Gogha namalowany pod koniec czerwca 1889[3]. Nr kat.: F 617, JH 1753.
- Pole pszenicy ze żniwiarzem o wschodzie słońca (hol. Korenveld met maaier, ang. Wheat Fields with Reaper at Sunrise) – obraz Vincenta van Gogha namalowany na początku września 1889[4]. Nr kat.: F 618, JH 1773.
- Pole pszenicy ze żniwiarzem za szpitalem Świętego Pawła (hol. Korenveld met maaier, ang. Wheat Field Behind Saint-Paul Hospital with a Reaper) – obraz Vincenta van Gogha namalowany we wrześniu 1889[5]. Nr kat.: F 619, JH 1792.
Historia i opis
[edytuj | edytuj kod]O malowaniu tematu Vincent van Gogh wspomina w liście do brata Theo z 25 czerwca 1889:
- Mam pole pszenicy, bardzo żółte i bardzo jasne, być może najjaśniejsze płótno, jakie namalowałem.[6]
Kilka miesięcy później wspomina o dalszej pracy nad obrazem i sporządzaniu kolejnych jego wersji: Pole pszenicy ze żniwiarzem o wschodzie słońca i jego zmniejszonego wariantu, Pole pszenicy ze żniwiarzem za szpitalem Świętego Pawła, namalowanego dla matki na jej 70. urodziny, przypadające 10 września 1889:
- Piszę do Ciebie ten list kawałek po kawałku, w przerwach, kiedy jestem zmęczony malowaniem. Praca idzie mi całkiem dobrze – zmagam się z płótnem rozpoczętym parę dni przed moją niedyspozycją. Żniwiarz, studium jest całe żółte, strasznie gruby impast, ale temat piękny i prosty. Ujrzałem więc w tym żniwiarzu – małej postaci walczącej jak diabeł w pełnym upale dnia, żeby dojść do końca jego trudu – zobaczyłem w tym później obraz śmierci – w takim sensie, że ludzkość będzie skoszona jak ta pszenica. Więc jeśli wolisz, jest to przeciwieństwo siewcy, [tematu] który podjąłem wcześniej. Ale w tej śmierci nie ma niczego smutnego, znajduje się ona w świetle dnia, w słońcu, które zalewa wszystko swym wspaniałym, złotym światłem. No, tak czy owak siedzę nad tym, nie odpuszczam, spróbuję raz jeszcze na nowym płótnie.(...) Rzeczywiście, chcę namalować żniwiarza raz jeszcze dla matki, jeżeli nie namaluję dla niej innego obrazu; przyjdzie on później, ponieważ wyślę go z pozostałymi obrazami.[7]
Przypisy
[edytuj | edytuj kod]- ↑ Brian Petrie: Van Gogh. Oxford: Phaidon Press Ltd., 1985, s. 94. ISBN 0-7148-1631-0. (ang.).
- ↑ Kröller-Müller Museum: Collection: Korenveld met maaier en zon. [dostęp 2011-02-17]. [zarchiwizowane z tego adresu (2012-03-09)]. (ang.).
- ↑ Vincent van Gogh Gallery: The Paintings: Wheat Field with Reaper and Sun. [dostęp 2011-02-17]. (ang.).
- ↑ Vincent van Gogh Gallery: The Paintings: Wheat Field with Reaper at Sunrise. [dostęp 2011-02-17]. (ang.).
- ↑ Vincent van Gogh Gallery: The Paintings: Wheat Field Behind Saint-Paul Hospital with a Reaper. [dostęp 2011-02-17]. (ang.).
- ↑ vangoghletters.org: Letter from Vincent van Gogh to Theo van Gogh, Saint-Rémy, 25 June 1889. [dostęp 2011-02-17]. Cytat: I have a wheat field, very yellow and very light, perhaps the lightest canvas I have done. (ang.).
- ↑ Van Gogh Museum, Amsterdam: To Theo van Gogh. Saint-Rémy-de-Provence, Thursday, 5 and Friday, 6 September 1889.. [dostęp 2011-04-15]. Cytat: I’m writing you this letter bit by bit in intervals when I’m tired of painting. Work is going quite well – I’m struggling with a canvas begun a few days before my indisposition. A reaper, the study is all yellow, terribly thickly impasted, but the subject was beautiful and simple. I then saw in this reaper – a vague figure struggling like a devil in the full heat of the day to reach the end of his toil – I then saw the image of death in it, in this sense that humanity would be the wheat being reaped. So if you like it’s the opposite of that Sower I tried before. But in this death nothing sad, it takes place in broad daylight with a sun that floods everything with a light of fine gold. Good, here I am again, however I’m not letting go, and I’m trying again on a new canvas.(...) I really want to redo the reaper one more time for Mother, if not I’ll make her another painting for her birthday that will come later, for I’ll send it with the rest. (ang.).