gdyby główna bohaterka nie była po prostu głupia i infantylna, to może bym ją polubiła. a, no i w sumie nic się nie działo, a jak się działo to mnie łgdyby główna bohaterka nie była po prostu głupia i infantylna, to może bym ją polubiła. a, no i w sumie nic się nie działo, a jak się działo to mnie łapał potężny cringe nie mówiąc już o magicznej przemianie, baba nie czyta książek, a potem sięga po klasyki literatury japońskiej i zachwyca się i oh wielka fanka książek dodajmy do tego jeszcze seksistowskie wątki i to, że nasza główna bohaterka przeprasza że żyje i mamy super połączenie
Chyba po prostu okej. Ni to grzeje, ni chłodzi, ani mnie nie zachwyciła, ani nie rozczarowała za bardzo. Końcówka podobała mi się o wiele bardziej2.75
Chyba po prostu okej. Ni to grzeje, ni chłodzi, ani mnie nie zachwyciła, ani nie rozczarowała za bardzo. Końcówka podobała mi się o wiele bardziej niż początek, ale nie będę tej książki jakkolwiek wspominać....more
Trochę o niczym, ot takie śledzenie głównego bohatera i jego psa w podróży bez celu. Ale zakończenie było tak cudownie słodko-gorzkie i tak wzrusz3.75
Trochę o niczym, ot takie śledzenie głównego bohatera i jego psa w podróży bez celu. Ale zakończenie było tak cudownie słodko-gorzkie i tak wzruszające, że koniec końców bardzo mi się podobało (tak, lubię jak fabuła książek mnie aż fizycznie boli, skąd wiedziałeś)...more
Od bardzo długiego czasu chciałam ją przeczytać, a teraz skończyłam i mam takie - ale że już?
Pomysł cudowny, za to bohaterowie okropni, denerwujący i Od bardzo długiego czasu chciałam ją przeczytać, a teraz skończyłam i mam takie - ale że już?
Pomysł cudowny, za to bohaterowie okropni, denerwujący i frustrujący. Dodajmy do tego co chwilę powtarzające się fragmenty (np. omawianie BARDZO.WAŻNYCH.ZASAD.) + absolutnie nieprzemawiające do mnie motywy, jak np. : (view spoiler)[ matka wybiera że umrze przy porodzie, ale zatrzyma dziecko. Dodajmy do tego, że jest w 4. tygodniu ciąży. (hide spoiler)]. I styl pisania mi też nie podpadł, dużo opisów jak ubrała się dana postać, opisy unoszenia się pary z kawy po raz 93983948, czy znowu Ci bohaterowie, których z jakiegoś powodu nie byłam w stanie odróżnić od siebie, nawet na końcu książki.
No całkiem spore rozczarowanie, nie powiem....more
Nigdy nie zastanawiałam się, jak umrę. Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Przecież na razie nie mam nawet pojęcia, jak będę żyła.
Trochę nuty fantastykNigdy nie zastanawiałam się, jak umrę. Nie potrafię sobie tego wyobrazić. Przecież na razie nie mam nawet pojęcia, jak będę żyła.
Trochę nuty fantastyki, trochę rzeczywistości, dużo drugiego dna, a to wszystko kręcące się dookoła trzęsienia ziemi w Kobe. Jak zawsze, część opowiadań była lepsza, część gorsza, ale "Ciastka z miodem" absolutnie skradły moje serduszko <3...more
Ta książka miała swoje wzloty i upadki. Koncept "ojej, jakiś pisarz zmarł i ktoś wydaje jego nieopublikowaną powieść pod jego nazwiskiem" jest mi 2.75
Ta książka miała swoje wzloty i upadki. Koncept "ojej, jakiś pisarz zmarł i ktoś wydaje jego nieopublikowaną powieść pod jego nazwiskiem" jest mi znany i miałam takie "serio? nie będzie niczego nowego?", ale jednak dostałam dość dużo tego nowego.
Ale do rzeczy. "Yellowface" jest satyrą. Jest frustrujące, irytujące, z główną bohaterką będącą jedną wielką chodzącą irytacją. Pokazuje rynek literacki, jak wygląda proces wydawania książki w USA, porusza kwestie rasizmu, przynależności kulturowej i wpływu social mediów na człowieka i jego proces twórczy. Z pewnymi rzeczami się bardzo zgadzałam, inne mnie frustrowały do granic możliwości, no ale zasadniczo na tym ma polegać satyra, że każe czytelnikowi trochę się zastanowić nad swoją treścią.
Ale tak poza tym? Akcja była dość nudna i przewidywalna, zakończenie absolutnie nie było satysfakcjonujące , a June (narratorka powieści) jest naprawdę postacią denerwującą do granic możliwością, podejmującą okropne decyzje, zadufaną w sobie, zazdrosną, obrażalską i momentami nawet szaloną. Momentami nie byłam w stanie czytać jej wypocin i "złotych myśli", czy kolejnych niesamowicie głupich pomysłów. Dodatkowo najważniejsze kwestie były poruszane poprzez przytaczanie wypowiedzi z Twittera, co było nie do końca udanym zabiegiem.
Nie jest to książka dla każdego, ale na pewno jest ciekawym zetknięciem się z dość trudnymi tematami - mnie nie zachwyciła, ale na pewno większość osób pokocha "Yellowface". ...more
Typowa książka Murakamiego, czyli nie wiem do końca o co chodzi ale kurna buja
historia sama w sobie miała prostą fabułę i postacie, ale za to dość roTypowa książka Murakamiego, czyli nie wiem do końca o co chodzi ale kurna buja
historia sama w sobie miała prostą fabułę i postacie, ale za to dość rozbudowane tło filozoficzno-oniryczne (nie wiem w sumie czy mogę to tak nazwać, ale nie mam pomysłu jak to inaczej ująć), ale (o dziwo) czytało mi się to naprawdę przyjemnie
i zakończenie było niejednoznaczne i zostawiające pole do interpretacji, więc na plus
ale gwiazdki odejmuję za kolejne opisy WIELKIEJ I POTĘŻNEJ erekcji narratora - panie Murakami, mam już tego trochę dość ...more
Bardzo krótka, ale równocześnie ciekawa forma. Ze wstępu byłam przekonana, że zmiany w drugim opowiadaniu będą naprawdę ledwo zauważalne, a poczułam3,5
Bardzo krótka, ale równocześnie ciekawa forma. Ze wstępu byłam przekonana, że zmiany w drugim opowiadaniu będą naprawdę ledwo zauważalne, a poczułam się tak, jakby wjechało we mnie auto z wielkim megafonem krzyczącym ,,promieniowanie"...more
Z jakiegoś powodu byłam przekonana, że to będzie książka łagodna, spokojna, z jakimś wątkiem miłosnym w tle
Spoiler: nie była
W lesie pod wiśniami w pZ jakiegoś powodu byłam przekonana, że to będzie książka łagodna, spokojna, z jakimś wątkiem miłosnym w tle
Spoiler: nie była
W lesie pod wiśniami w pełnym rozkwicie - ⭐⭐⭐⭐ Bardzo mi się podobało, totalnie mój vibe, wątek połączenia pięknych kwiatów wiśni i bawienia się głowami ludzkimi? I love it
Wielkouchy i księżniczka Długiej Nocy - ⭐⭐ Ciekawe, ale trochę za bardzo niezrozumiałe dla mnie - chyba po prostu nie ogarniam za bardzo całej symboliki w kulturze azjatyckiej
Ale jest to moja pierwsza styczność z Tajfunami Mini i na pewno sięgnę po więcej...more
Zdecydowanie najgorsza książka Murakamiego z jaką miałam styczność Pierwsze 30% były okej, podobało mi się jak mieszał dwie perspektywy i powoli je ze Zdecydowanie najgorsza książka Murakamiego z jaką miałam styczność Pierwsze 30% były okej, podobało mi się jak mieszał dwie perspektywy i powoli je ze sobą przeplatała, ale potem dostałam jakieś oniryczne mambo dżambo, opis chodzenia po jaskiniach przez 100 stron i miałam dość
Nie wiem, czy to ja jestem jakaś głupia i niekumata, czy po prostu w tej historii chodzi o to, że nie da się jej zrozumieć? Bo naprawdę nie rozumiałam opisów profesora co tam się dzieje w mózgu głównego bohatera, co tam się dzieje w Mieście, całej toczącej się akcji i tej wielkiej metafory "czegoś" (no bo w końcu nie wiem czego to była metafora XDD)
Wymęczyłam się paskudnie, a najgorsze jest to, że mogłam przeczytać pierwsze 50 stron i wyniosłabym tyle samo, co po przeczytaniu całej książki (czytaj: nic)...more
Takie przyjemne, o. To taka manga, z której można się dużo dowiedzieć o stepowych ludach, ma śliczne rysunki, na które się nie mogę napatrzeć i po prosTakie przyjemne, o. To taka manga, z której można się dużo dowiedzieć o stepowych ludach, ma śliczne rysunki, na które się nie mogę napatrzeć i po prostu sympatyczne postacie. Ale fabuły tu za dużo nie znajdziecie, po prostu traktujcie to jako taką miłą i niezobowiązującą rozrywkę. Więc czekam na 3 tom, gdzie podobno ma się zmienić panna młoda (!!!).
A, no i przykro mi strasznie, że Amira to taka super baba, strzela z łuku, poluje na zwierzynę, jest śliczna i super haftuje, ale za to jest delikatna, uległa i taka nijaka :<< bo spodziewałam się, że będzie mniej posłuszna i się zawiodłam dość, no ale cóż. ...more
Jedna z najsłabszych książek Murakamiego, która dodatkowo zapowiadała się fantastycznie. Mamy ciekawego bohatera, tajemnicę i próbę jej rozwiązania, alJedna z najsłabszych książek Murakamiego, która dodatkowo zapowiadała się fantastycznie. Mamy ciekawego bohatera, tajemnicę i próbę jej rozwiązania, ale to wszystko jest jakoś tak napisane, że wynudziłam się strasznie Kurde no, szkoda...more
Kreska zasługuje na miliard gwiazdek, ale historia na razie taka sobie (czytaj: nic się nie dzieje ani nie mamy nawet zarysu fabuły). Ale za te rysunkKreska zasługuje na miliard gwiazdek, ale historia na razie taka sobie (czytaj: nic się nie dzieje ani nie mamy nawet zarysu fabuły). Ale za te rysunki i detale można zabić, przysięgam...more
Tylko tyle, bo nie zrobiła na mnie jakiegoś ogromnego woooooooow. No ale mam nadzieję, że teraz akcja się znacznie rozkręci, bo końcówka jest fanta3.5
Tylko tyle, bo nie zrobiła na mnie jakiegoś ogromnego woooooooow. No ale mam nadzieję, że teraz akcja się znacznie rozkręci, bo końcówka jest fantastyczna! <3 ...more