Pomoc w wycenie

27
Mam agregat 30kw, oparty na silniku Tatra 924 TA85 czeskiej produkcji. Ta cała maszyneria stoi na czterokołowym wózku-przyczepie wielkości małej/średniej przyczepy rolniczej.
Działa, całe gospodarstwo rolno-ogrodnicze zasila bez problemu. Na "liczniku" ma nastukane około 100godzin. Chce go sprzedać bo mam normalną robotę i zawadza mi.

Niestety nie wiem jak go wycenić bo tego już nie produkują, a na olx są tylko do sprzedaży jego części. Ktoś pomoże czym się kierować w wycenie ?
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Pytanie do jednośladowców: czy motocykl 125 skutecznie zastąpi mi samochód?

49
Rzuciłem okiem na parę kanałów moto i Honda CBF przez niektórych została okrzyknięta tańszą alternatywą dla komunikacji miejskiej. Zainteresował mnie temat, wykoncypowałem że mam gdzie trzymać moto i mógłbym sobie pozwolić nawet na nowy 125 z salonu (zamiast szukać po januszach iluśtamletniego samochodu, co mnie doprowadza do szału).

Zalety jakie sobie spisałem:
- tańsze,
- nowsze,
- prosta konstrukcja,
- tania eksploatacja,
Wiadomo, ograniczenie do sezonu, ale mi to nie przeszkadza. Wożenie pasażerów nie jest problemem, bo mam dostępny "samochód rodzinny".

Co mnie interesuje i czego nie mogę znaleźć w internecie to:
- dostęp do mechaników? Każda wieś ma chociaż jednego partacza od samochodów, ale jak to jest z motocyklami? Znalazłem tylko info, że akurat ze skuterami jest padaka i ani samochodowi ani motocyklowi tego nie chcą dotykać
- jak to jest z serwisem? jak kupię przez neta to mam obowiązek zamawiać lawetę, żeby odwozić na przeglądy gwarancyjne czy mogę pojechać na kołach, załatwić i wrócić? Na którymś forum był wątek sprzed lat, że niby oni trzymają moto kilka dni na takim przegladzie
- marki warte uwagi ogarniam (japońce itd.), ale jaki jest rocznik/przebieg dobry dla motocykla 125, a kiedy zaczynają się trupy?
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

Spekulacje - Świadome Stworzenia Na Długo Przed Nami? To "Ich" Ziemia - Czy To Jest Aż Nieprawdopodobne?

49
Mogą się chować, bo nie chcą wywoływać paniki, której nie kontrolowaliby, albo może mają swoje zasady - nie ingerować za mocno w naszą ewolucje, bo nie wiadomo, jakby to się skończyło. Możliwe, że nie traktują nas jak zagrożenie, tylko jako element ekosystemu, którym zarządzają na własnych zasadach. A może po prostu nie chcą ujawniać się z pełną mocą, bo by to zmienito wszystko - od technologii po sposób, w jaki widzimy świat.

W takim układzie, to my bylibyśmy bardziej jak "nowi" w tym ekosystemie – niezdolni do konkurowania z czymś, co ma tak długą historię i technologię, której nie jesteśmy w stanie pojąć. Zatem, jeżeli rzeczywiście byłyby tak zaawansowane, to nasze poczucie dominacji jest raczej złudzeniem. W tej sytuacji nie musieliby się z nami konfrontować, bo po prostu nie bylibyśmy w stanie ich zauważyć lub zrozumieć. Możemy tylko spekulować o ich istnieniu, a oni dalej żyją i działają w cieniu naszej percepcji.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼

rpg

17
rpg
Znacie podobne tytułu do wotr'a? Chyba jeden z najlepszych crpg jakie grałem. Pillarsy już dawno ograne kilka razy, Tyranny także, a jedynka pathfindera niestety mi nie pasowała. Warto zagrać w baldurka 3?

Wotr polecam w chuj i chociaż ma swoje minusy takie jak masa bugów (serio, pełno ich było, ale malutkich, nie gamebreakingowych, a że ja robie 1 save co 3min to mi nie przeszkadzało), to miałem masę zabawy z buildami i roleplayem.
Obrazek zwinięty kliknij aby rozwinąć ▼
0.10963106155396